Dla porównania w zeszłym roku policyjna akcja sylwestrowo-noworoczna trwała tylko dwie doby, więc jedną krócej niż w tym roku. Doszło wtedy do 138 wypadków drogowych, w których zginęło 11 osób, a 189 zostało rannych. Policja zatrzymała wówczas 600 nietrzeźwych kierowców. - To był spokojnych weekend, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo drogowe. Przyczyniła się do tego praca policjantów. Widać też, że apele o zachowanie szczególnej ostrożności, dostosowanie prędkości do warunków panujących na drogach oraz nie wsiadanie za kierownicę po wypiciu alkoholu zaczynają przynosić pozytywne efekty - powiedział w poniedziałek Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego KGP. Od piątku do późnych godzin nocnych w niedzielę na drogach było więcej patroli policyjnych. Prawie 10 tysięcy funkcjonariuszy zwracało szczególną uwagę na osoby, które powracają do domów po całonocnych imprezach i sprawdzało, czy nie są pod wpływem alkoholu. Jeśli kierowca ma powyżej 0,5 promila alkoholu we krwi, popełnia przestępstwo, za które grozi do dwóch lat więzienia. Z policyjnych statystyk wynika, że wśród pijanych kierowców zatrzymywanych przez policjantów najwięcej jest tych, którzy pili nie tuż przed jazdą, ale na przykład poprzedniego dnia późnym wieczorem. Jak wyglądał twój powrót z weekendu sylwestrowego? Podyskutuj FB.init("baac9ef38ccd29fc91ce2d9d05b4783b");