Część specyfików była przeterminowana, inne prawdopodobnie pochodziły z przemytu. Policjanci zapowiadają, że tego rodzaju akcje będą kontynuowane. Jak poinformował w środę Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji, w akcji uczestniczyli specjaliści z Wojewódzkiego Inspektoratu Farmaceutycznego oraz Państwowego Powiatowego Inspektoratu Sanitarnego w Warszawie. - Szacujemy, że wartość zabezpieczonych farmaceutyków to ponad 130 tysięcy złotych - dodał. Jak wyjaśnił, kontrola to efekt informacji napływających do policji, że w stołecznych sex-shopach oferowane są leki, suplementy diety i inne preparaty niewiadomego pochodzenia. - Sprawdziliśmy wszystkie medykamenty oferowane do sprzedaży. Większość z nich stanowiły produkty, które prawdopodobnie nielegalnie sprowadzono zza granicy. Nie miały polskojęzycznych ulotek informacyjnych. Brakowało również informacji o dopuszczeniu tych produktów do sprzedaży na terenie Polski - powiedział Mrozek. Dodał, że część z oferowanych farmaceutyków była przeterminowana.