- Mieliśmy już do czynienie np. z tabletkami, które okazały się kawałkami gipsu czy ziołami będącymi niczym innym jak tylko suszoną trawą. Bywało też, że ludzie decydowali się na zakup środków, mimo że informacje na opakowaniu były tylko w języku chińskim, ufali przy tym całkowicie zapewnieniom sprzedawcy - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Policjanci przyznają, że ten rodzaj przestępczości jest dochodowy. Nie zajmują się nim jednak zorganizowane grupy a pojedyncze osoby lub dwu, 3-osobowe szajki, sprowadzające specyfiki z zagranicy, albo "produkujące" je na miejscu. Tego typu przestępczość trudno jest też udowodnić, chyba że sprzedawane są leki niedopuszczone do obrotu w Polsce. W pozostałych przypadkach specjaliści muszą sprawdzać skład sprzedawanych środków. - Ci, którzy decydują się na zakup takich specyfików lub niezarejestrowanych w Polsce leków nie tylko w Internecie, ale też np. na bazarze, powinni pamiętać, że ryzykują swoje zdrowie. Apelujemy o rozsądek, ponieważ osoby, które im oferują np. maść z borsuka na wszelkie dolegliwości, chcą ich jedynie oszukać - dodał Sokołowski. Jak zaznaczył, coraz więcej tego typu ofert można znaleźć w internecie. - Kiedyś takie środki kupowano głównie na bazarach czy targowiskach. Teraz coraz częściej sprzedawane są w internecie, a ich odbiorcami są młodzi ludzie - dodał rzecznik. Z danych policji wynika, że największym zagrożeniem są oferty leków stosowanych w leczeniu zaburzeń erekcji. Podrabiany jest bowiem nie tylko znak towarowy producenta, ale również jego skład chemiczny. - Sfałszowane leki występują głównie w obrocie poza aptecznym. Oryginalne mogą być sprzedawane przez apteki tylko i wyłącznie na recepty i powinny być zażywane przez pacjentów pod ścisłą kontrolą lekarską. Coraz większym problemem staje się również sprzedaż w internecie leków stosowanych przy leczeniu nadwagi oraz suplementów diety zawierających substancje niedopuszczone na terenie Polski - zaznaczył Sokołowski. Jak dodał, warto też pamiętać, że "podróbki" zawierają sporo toksycznych zanieczyszczeń niebezpiecznych dla zdrowia ludzi. Często działają też zbyt słabo, nieodpowiednio lub nie działają wcale, z uwagi na swój skład. Przy zwalczaniu tego typu przestępstw policja współpracuje z Głównym Inspektoratem Farmaceutycznym, Głównym Inspektoratem Sanitarnym i Państwową Inspekcją Handlową. Funkcjonariusze monitorują różne strony internetowe - podczas akcji przeprowadzonej tydzień temu zabezpieczyli m.in. 450 tabletek niewiadomego pochodzenia, które oferowano w sprzedaży - wśród nich znalazła się Fluoksetyna (Prozac) i środki na potencję - Viagra, Cialis, Kamagra. Strony, na których były oferowane, zostały już usunięte z serwerów lub zawieszone.