Jak powiedział, od soboty, kiedy Główny Inspektor Sanitarny zdecydował o wycofaniu produktu o nazwie "Tajfun" i innych podobnych do niego środków oraz o natychmiastowym zamknięciu wszystkich punktów, które je oferują, doszło do 50 przypadków naruszenia prawa. Tyle osób zerwało plomby ze sklepów z dopalaczami lub złamało zakaz handlu tymi substancjami. Policja apeluje, aby informować ją o wszelkich próbach sprzedaży dopalaczy; sprawdzany jest każdy sygnał. Przestępstwo to - jak przypomniał Sokołowski - zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat dwóch. Dopalacze to substancje psychoaktywne, które mogą działać podobnie do narkotyków; można je legalnie kupić w Polsce. Są sprzedawane m.in. jako przedmioty kolekcjonerskie lub nawozy do roślin. Nie ma dokładnej statystki zatruć dopalaczami, w szpitalach kwalifikowane są one jako tzw. inne zatrucia. Nie ma dokładnej statystki zatruć dopalaczami, w szpitalach kwalifikowane są one jako tzw. inne zatrucia. Jednak, jak podkreślają lekarze, takich przypadków jest wiele. Leczenie zatrutych dopalaczami stwarza poważne problemy, gdyż lekarze nie znają składu specyfików.