- Każdego roku po świętach mamy większą liczbę zgłoszeń od ludzi, którzy jeszcze czekają na prezenty, które nigdy do nich nie dotrą - powiedział w piątek rzecznik komendanta głównego policji insp. Mariusz Sokołowski. Na komendy trafiają zgłoszenia od osób, które zostały oszukane podczas zakupów w internecie. Poszkodowani zostali m.in. dwaj mieszkańcy Przemyśla, którzy niedawno na internetowej aukcji zapłacili po ponad tysiąc złotych za aparaty telefoniczne. W przesyłkach zamiast telefonów były wyłącznie katalogi budowlane oraz opakowanie po piwie. Inny mieszkaniec powiatu przemyskiego, który zamówił laptopa, zamiast sprzętu otrzymał butelkę z wodą. Dlatego policjanci apelują, by kupując przez internet zachować zdrowy rozsądek, nie dać się ponieść emocjom, gdy oferta wygląda na okazję, oraz zachować podstawowe środki ostrożności. - Pamiętajmy, by zawsze kierować się ograniczonym zaufaniem do sprzedającego. Korzystajmy tylko ze znanych i sprawdzonych portali internetowych, stosujmy się do ich regulaminów - apelują funkcjonariusze. Policja przypomina, że przed zakupem w wirtualnym sklepie dobrze jest zasięgnąć opinii o nim. - Można to zrobić u znajomych lub na forach internetowych. Zwracajmy też uwagę, czy sklep podaje swój adres i numer telefonu. W razie jakichkolwiek wątpliwości należy tam zadzwonić - powiedział Sokołowski. Korzystając z aukcji internetowych, warto sprawdzić komentarze o sprzedającym. - Brak komentarzy pozytywnych lub ich niewielka liczba powinny wzbudzić naszą szczególną czujność - powiedział rzecznik KGP. Jeśli w internecie dokonujemy płatności, np. kartą, należy zwrócić uwagę, czy połączenie jest bezpieczne, a nasze dane nie zostaną wykorzystane przez osoby nieuprawnione. Na dole strony powinien pojawić się symbol zamkniętej kłódki, a na początku adresu - litery "https", które oznaczają, że połączenie jest szyfrowane. Można też zamówić towar z opcją płatności przy odbiorze. - Jeśli mimo zachowania zasad ostrożności dostaniemy zamiast zamówionego produktu puste pudełko, natychmiast zadzwońmy na policję. Zapisana korespondencja i przesłana przez oszusta paczka będą stanowiły dowód przestępstwa - powiedział Sokołowski. Jak przestrzegają funkcjonariusze, ci, którzy wybiorą się na "klasyczne" zakupy, też powinni być ostrożni. - Pogrążeni w szale zakupów nie bardzo zwracamy uwagę, kto jest obok nas. Szczególnie w ten weekend dużo ludzi będzie w sklepach. Tłok sprzyja kieszonkowcom, więc trzeba uważać na pieniądze, portfele, dokumenty, które mamy przy sobie - ostrzega Sokołowski.