- Biorąc pod uwagę tak olbrzymią liczbę osób kwestujących - według szacunków Orkiestry nawet 120 tys. - liczba incydentów nie jest duża. Odnotowaliśmy 49 kradzieży, 12 rozbojów, trzy oszustwa i jedno usiłowanie kradzieży. Zatrzymaliśmy do tej pory 42 osoby, w tym 28 nieletnich - powiedział rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski. Jak dodał, kradzieże dotyczyły przede wszystkim puszek, do których pieniądze zbierali wolontariusze. Zdarzały się też sytuacje, kiedy sami kwestujący podkradali zebrane pieniądze. Do najpoważniejszych incydentów doszło m.in. w Lublinie i w Krakowie. W pierwszym przypadku na trzech kwestujących 14-latków napadło trzech młodych mężczyzn w wieku 16-18 lat. Jednego z wolontariuszy uderzyli w twarz. Z kolei w Nowej Hucie napastnicy zagrozili wolontariuszkom nożem i zabrali im trzy puszki z pieniędzmi. W Warszawie policja zatrzymała dwóch nastolatków, którzy na Pradze-Północ napadli na wolontariuszki i wyrwali im puszkę z pieniędzmi. Po południu na policję zgłosił się 14-letni wspólnik zatrzymanych wcześniej chłopców. Na komendę przyprowadziła go matka. Z kolei funkcjonariusze z Bielan zatrzymali czterech 13-latków, którzy wyrwali puszkę kwestującym dziewczynkom. Policja przestrzegała też przed oszustami próbującymi podszywać się pod wolontariuszy WOŚP. W Zakopanem przed jednym z kościołów zatrzymano żebrzącą Rumunkę, która przyklejała ofiarodawcom serduszka WOŚP. Podczas ubiegłorocznej akcji WOŚP w całym kraju doszło do 50 incydentów. Tegoroczny Finał WOŚP poświęcony był dzieciom z chorobami nerek i układu moczowego. Zbierano pieniądze na sprzęt do ich leczenia. W sumie wolontariusze zebrali już ponad 37 mln złotych, nie zakończyły się jednak jeszcze wszystkie internetowe aukcje wspierające akcję. Pieniądze zbierano w wielu miastach Polski oraz za granicą, odbyły się liczne koncerty, festyny, kwesty i licytacje. W ramach tegorocznego Finału, oprócz ponad 800 koncertów, podczas których wystąpiło w sumie 1300 artystów, odbyły się też inne imprezy i happeningi. Dla wspierających zbiórkę przygotowano 30 mln naklejek - czerwonych serduszek. Odbyły się także licytacje Złotych Kart Telefonicznych i Złotych Serduszek, które co roku zasilają konto fundacji pokaźnymi sumami. W tym roku za serduszko z nr 1 zapłacono 150 tys. złotych. W zeszłym roku serduszko z nr 1 osiągnęło cenę 1 110 000 zł, rok wcześniej - 1 010 000 zł. WOŚP można było wesprzeć także sms-owo. Nie zakończyły się jeszcze niektóre internetowe aukcje. Na razie dzięki nim zebrano ponad 2 mln złotych. Podczas XIX finału można było wylicytować m.in. rejs okrętem podwodnym, lot balonem, narty z autografem Justyny Kowalczyk, wycieczkę do Parlamentu Europejskiego, bilet dla dwóch osób na mecz otwarcia Euro 2012, wagonik z węglem i wiele przedmiotów podarowanych przez znane osoby. Na potrzeby nefrologii Orkiestra grała już 11 lat temu. W ubiegłym roku zebrano ponad 42,8 mln zł na rzecz dzieci z chorobami onkologicznymi. Czy WOŚP pobije rekord sprzed roku? Dołącz do dyskusji