Na ulicach kwestowało 120 tys. wolontariuszy. Nad bezpieczeństwem podczas Finału czuwało kilkanaście tysięcy policjantów wspieranych przez Żandarmerię Wojskową i strażników miejskich. Funkcjonariusze zwracali szczególną uwagę, czy zbiórki są prowadzone przez osoby uprawnione, a także na bezpieczeństwo dzieci prowadzących kwestę. Posługiwali się fałszywymi identyfikatorami Zgłoszenia na policję dotyczyły głównie zagubionych puszek, np. na przystankach czy w sklepach, kradzieży bądź oszustów, którzy posługiwali się fałszywymi identyfikatorami. Jak poinformował Sokołowski, w całym kraju doszło do 35 kradzieży i czterech rozbojów. W Warszawie osoba, prawdopodobnie z zaburzeniami psychicznymi, próbowała wyrwać wolontariuszowi puszkę w pieniędzmi. Na stołecznym Ursynowie dwóch sprawców wyrwało wolontariuszowi puszkę i uciekło. Z kolei w Płocku policja zatrzymała trzy osoby, w wieku 13, 15 i 18 lat, które próbowały ukraść puszkę dwóm wolontariuszkom. Młodzi lidzie podeszli do dziewczynek, doszło do szamotaniny, podczas której puszka została rozerwana, a pieniądze wysypały się. Sprawcy próbowali uciec, ale zatrzymał ich patrol policji. Wolontariuszkom nic się nie stało. Napad na dwie nastoletnie wolontariuszki W Krakowie doszło do napadu na dwie nastoletnie wolontariuszki jadące tramwajem. Dwaj ok. 20-letni mężczyźni wyrwali dziewczynom puszkę i uciekli, gdy tramwaj zatrzymał się na przystanku. Policjanci z Pisza (woj. warmińsko-mazurskie) zatrzymali trzech nastolatków w wieku 15 i 16 lat, którzy kwestując, próbowali wyciągnąć z puszki uzbierane pieniądze. Ich nieco starszy opiekun był pijany; miał około 0,5 promila alkoholu w organizmie. Do północy z niedzieli na poniedziałek podczas akcji WOŚP zebrano ponad 39,8 mln zł. W zeszłym roku, w dniu Finału przed północą zadeklarowana kwota wynosiła 40,2 mln zł, jednak ostateczny wynik - który znany jest zwykle w marcu - wyniósł ponad 50,6 mln zł.