Jeśli nie zmienimy zasad wyliczania rent, może się okazać, że w przyszłości będą one wyższe od emerytur. A to będzie oznaczało, że działania, które rząd podjął, by odciążyć budżet w wydatkach na emerytury, takie jak np. wydłużenie wieku emerytalnego, okażą się nieskuteczne. Bo to, co państwo na nich zaoszczędzi, wyda na renty. - Trzeba jak najszybciej zająć się zmianami w systemie rentowym. Inaczej zbyt wiele osób, zamiast pracować dłużej, będzie uciekać na wcześniejszą, wyższą rentę - mówi prof. Marek Góra z SGH, współtwórca systemu emerytalnego. - W ostatnich kilku latach udało nam się drastycznie zmniejszyć liczbę osób, które pobierają to świadczenie z tytułu niezdolności do pracy. Dziś w Polsce jest proporcjonalnie tylu rencistów, co w innych krajach Unii Europejskiej - mówi Jeremi Mordasewicz, członek rady nadzorczej ZUS, i przypomina, że 20 lat temu było ich u nas trzy razy więcej, niż wynosiła wówczas średnia dla Unii.