- W imieniu premiera Donalda Tuska i polskiego rządu oddaję tobie hołd - powiedział minister sportu Adam Giersz. Podkreślił, że polski sport stracił lidera, który w Katyniu miał uczcić pamięć o zamordowanych polskich sportowcach i olimpijczykach. Odczytany został także list jaki nadesłała z Kamczatki Justyna Kowalczyk. Napisała m.in. "nie otrzyma Pan już akredytacji na zimowe igrzyska w Soczi, ale przemycimy Pana w naszych sercach. Ja już o to się postaram". W ostatniej drodze Piotrowi Nurowskiemu towarzyszyła m.in. rodzina olimpijska oraz setki sportowców - medalistów igrzysk, mistrzostw świata i Europy, działacze a także kibice. Jedenasty w historii prezes PKOl pochowany został z honorami wojskowymi, a kompania reprezentacyjna Wojska Polskiego oddała salwę. Uroczystości pogrzebowe na Powązkach poprzedziła msza święta, którą w katedrze św. Michała i Floriana na warszawskiej Pradze koncelebrował biskup Marian Florczyk. Piotr Nurowski zginął w katastrofie lotniczej prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Piotr Nurowski urodził się 20 czerwca 1945 roku w Sandomierzu. W 1967 ukończył Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1973-1980 dwukrotnie pełnił funkcję prezesa Polskiego Związku Lekkiej Atletyki. W 2005 roku wystartował w wyborach na prezesa Polskiego Komitetu Olimpijskiego; pokonał obu kontrkandydatów - ówczesnego szefa Stanisława Stefana Paszczyka oraz Adama Giersza. W 2009 roku powierzono mu pełnienie tej funkcji na kolejną czteroletnią kadencję.