Robak, który jeszcze w sierpniu bronił barw Piasta, festiwal strzelecki rozpoczął już w piątej minucie. Kolejne bramki zdobył w 25. minucie i tuż przed przerwą z rzutu karnego. Pierwsze i drugie trafienie rozdzielił pięknym strzałem Japończyk Takuya Murayama. Pogoń w tabeli jest czwarta. Natomiast sytuacja Piasta systematycznie się pogarsza. W czterech październikowych meczach gliwiczanie zdobyli tylko punkt; strzelili zaledwie jedną bramkę, a stracili dziesięć. Sklasyfikowani są na 11. lokacie. Wskazać faworyta meczu Wisła - Widzew było bardzo łatwo. Przed 14. kolejką "Biała Gwiazda" na własnym stadionie w tym sezonie odniosła pięć zwycięstw, a dwa pozostałe zremisowała. Straciła w nich tylko jednego gola. Goście z kolei na obcych boiskach nie zdobyli w pięciu występach punktu, a ich bilans bramek to 3-15. Co więcej Widzew po raz ostatni pokonał Wisłę 4 sierpnia 2001 roku. Przebieg wtorkowego meczu nie był więc zaskoczeniem. Piłkarze trenera Franciszka Smudy wygrali 3:0, a dwie bramki zdobył Haitańczyk Wilde-Donald Guerrier. Na listę strzelców wpisał się też Paweł Brożek. Wisła zajmuje trzecie miejsce w tabeli, a do prowadzącej Legii Warszawa traci punkt. Mistrz Polski wyjazdowe spotkanie z Zawiszą Bydgoszcz rozegra jednak w środę. Zapewne nie tak z Górnikiem Zabrze chciał się pożegnać trener Adam Nawałka. W poniedziałek jego drużyna uległa na własnym stadionie Cracovii 0:1. Jedyną bramkę zdobył Saidi Ntibazonkiza. Zgodnie ze słowami prezesa PZPN Zbigniewa Bońka nowy selekcjoner reprezentacji Polski od 1 listopada nie będzie mógł tej funkcji łączyć z pracą w klubie.