Śledztwo w sprawie napadu w klubie "Las Vegas", a także dwóch późniejszych, podobnych zdarzeń zostało przejęte z Prokuratury Rejonowej w Żyrardowie przez wydział śledczy Prokuratury Okręgowej w Płocku - poinformowała rzeczniczka płockiej prokuratury Iwona Śmigielska-Kowalska. Nie trafił do aresztu - wkrótce zniknął Do napadu w klubie "Las Vegas" w Żyrardowie doszło w nocy z 30 na 31 grudnia 2012 r. Sprawca postrzelił młodego mężczyznę w ramię. Śledztwo w tej sprawie zostało wszczęte przez Prokuraturę Rejonową w Żyrardowie 9 stycznia 2013 roku. Dotyczyło bezprawnego posiadania broni i amunicji oraz spowodowania obrażeń u ofiary napadu, w tym rany postrzałowej prawego ramienia. Podejrzany o te przestępstwa niedługo po zdarzeniu został zatrzymany. Prokurator przedstawił mu zarzut usiłowania zabójstwa. Mężczyzna został jednak zwolniony, gdy Sąd Rejonowy w Żyrardowie odrzucił wniosek prokuratury o jego aresztowanie. Na decyzję tę śledczy złożyli zażalenie, które uwzględnił płocki Sąd Okręgowy. W międzyczasie mężczyzna zniknął. - Sąd Okręgowy w Płocku przychylił się do zażalenia i zastosował wobec podejrzanego areszt. W efekcie za podejrzanym wydano list gończy - powiedziała Śmigielska-Kowalska. Dodała, że śledztwo, przejęte przez płocką Prokuraturę Okręgową i dotyczące napadu w klubie "Las Vegas" obejmuje także dwa inne, podobne zdarzenia, do których doszło w Żyrardowie w lutym 2013 r. Chodzi o napad w nocy z 15 na 16 lutego 2013 r., gdy nieustaleni sprawcy postrzelili mężczyznę w stopę oraz spowodowali u niego rany cięte nadgarstków, a także o napad w nocy 16 na 17 lutego 2013 r., kiedy nieznani sprawcy zaatakowali pokrzywdzonego ostrym narzędziem, odcinając mu prawą dłoń i trzy palce lewej ręki. Według śledczych z przeprowadzonych w sprawie ustaleń wynika, że wszystkie trzy zdarzenia są ze sobą powiązane. Powołując się na dobro postępowania, śledczy nie ujawniają szczegółów. Zaatakowano go w pobliżu dyskoteki Poszkodowanym w napadzie z 16 na 17 lutego 2013 r. był 29-letni mieszkaniec Żyrardowa. Mężczyzna został zaatakowany w okolicach jednej z dyskotek w tym mieście. 29-latek trafił do szpitala w Szczecinie, gdzie przeszedł skomplikowaną operację. Podczas oględzin miejsca zdarzenia policjanci odnaleźli łuski z broni palnej. Zabezpieczyli też do analizy zapisy z monitoringu. Trzech mężczyzn, których zatrzymano, podejrzewając o związek z napadem na 29-latka, zwolniono po przesłuchaniach. Według policji, zgromadzony materiał dowodowy nie dał dostatecznych podstaw do przedstawienia im zarzutów.