Do pobicia doszło w podwarszawskim Pruszkowie. Na nagraniach, które trafiły do sieci widać, jak nastolatkowie uderzają poszkodowanego w głowę i kopią, a następnie jeden z nich przypala mu papierosem szyję i uszy. W tle słychać śmiech i rozkazy: "całuj, całuj!". Chodzi o to, by ofiara ataku pocałowała buty obecnych na miejscu rówieśników. Sprawą zajmuje się policja. Pobicie nastolatka przez rówieśników Jak przekazał na konferencji prasowej rzecznik prasowy Komendanta Stołecznego Policji nadkom. Sylwester Marczak, podobnych zdarzeń najprawdopodobniej było więcej. Świadczyć mają o tym kolejne zabezpieczone nagrania, pokazujące, w jaki sposób małoletni chłopak był traktowany przez swoich rówieśników. - Dzisiaj po godzinie 13 ostania z osób została zatrzymana. Łącznie sześć osób w tej sprawie zostało zatrzymanych przez policjantów z Pruszkowa - powiedział nadkom. Marczak, podkreślając, że są to zarówno sprawcy, jak i świadkowie, którzy choćby nagrywali całe pobicie. Jedna osoba sama zgłosiła się na policję, cztery zatrzymano w miejscu zamieszkania, a w przypadku szóstej - policjanci ustalili, gdzie przebywa. Trzy osoby zatrzymane są znane policji Marczak dodał, że trzy z zatrzymanych osób są znane policji. - W tym miesiącu miały także dokonać pobicia innej osoby małoletniej. Już wcześniej czynności z tymi osobami były prowadzone. Kolejne czynności będą prowadzone w związku ze zdarzeniem, które miało miejsce pod koniec lutego - poinformował rzecznik. - Cały czas jesteśmy w kontakcie z sądem ds. nieletnich. Wszystkie osoby zatrzymane są w wieku od 14 do 16 lat. Są przesłuchiwane w charakterze sprawcy czynu karalnego i są one wykonywane w obecności opiekuna bądź rodzica - powiedział nadkom. Marczak. Rzecznik stołecznej policji zaapelował o nierozpowszechnianie filmów z pobicia. Ziobro komentuje: Zostaną ukarani O nieuchronności kary dla sprawców pobicia zapewnił minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro. "Sprawcy tego zachowania zostaną ukarani zgodnie z prawem. Prokuratura i policja muszą zawsze zdecydowanie reagować w takich sytuacjach" - napisał minister na Twitterze, odpowiadając na wpis Polsatnews.pl.