Jak twierdzi sam reżyser spektaklu, Hollywood zobaczyło w "Wichrowych Wzgórzach" materiał na wielki melodramat, opowieść o tragicznej miłości w efektownej scenerii ponurych wrzosowisk. Adaptując powieść na potrzeby filmu uproszczano jej wymowę, uładzano bohaterów, wreszcie amputowano jej kluczową drugą część - banalizując w ten sposób arcydzieło Emily Brontë. Kuba Kowalski wraz z Julią Holewińską próbują spojrzeć na Wichrowe Wzgórza jak na swoistą "encyklopedię miłości"- "Brontë zawarła w swojej powieści niezliczoną ilość wzorców miłosnych relacji, od tych bratersko-siostrzanych, poprzez miłość rodzicielską i synowską, koncentrując się wreszcie na związkach kochanków. Dokonując wiwisekcji uczuć stawia swoją główną bohaterkę Katarzynę przed fundamentalnym wyborem między tym, co racjonalne, kontrolowane, gwarantujące rozwój, ale i stawiające wzajemne ograniczenia, a tym, co irracjonalne, niebezpieczne, twórcze, ale i autodestrukcyjne. Relacja Katarzyny i Heathcliffa, najistotniejsza zarówno w powieści, jak i naszej adaptacji, to utopijna wizja miłosnego związku funkcjonującego poza jakimkolwiek kontekstem kulturowym: uczucie łączące przybrane rodzeństwo wymyka się klasyfikacji, istnieje poza językiem czy konwenansem, jest gwałtowne, nie uznaje kompromisów, jest wreszcie niebezpieczne i destrukcyjne". Do oprawy spektaklu reżyser zaprosił między innymi Katarzynę Stochalską - odpowiedzialną za scenografię i kostiumy, Izabelę Chlewińskę, której dziełem jest choreografia, a także Piotra Maciejewskiego, dbajacego o stronę muzyczną. W głownych rolach wystąpią aktorzy Teatru Studio w Warszawie: Monika Obara, Natalia Rybicka, Marcin Januszkiewicz i Wojciech Żołądkowicz. Mozliwość rezerwacji biletów istnieje już na stronie internetowej Teatru Studio. Premiera spektaklu odbędzie się 16 listopada 2012 na małej scenie (Malarnia).