Wszyscy poszkodowani po eksplozji trafili na obserwację do szpitala w Płocku. Dwóch robotników już opuściło lecznicę. Lekarze twierdzą, że jeszcze dziś ze szpitala wyjdą kolejni dwaj. W placówce pozostaną dwaj najciężej ranni, którzy są poparzeni. Do niekontrolowanego zapłonu gazu doszło podczas uruchamiania jednej z instalacji. Powołano komisję, która ma wyjaśnić, dlaczego doszło do wybuchu. Krzysztof Zasada