W przesłanym w środę PAP apelu radni PiS stanowczo sprzeciwiają się finansowaniu z budżetu Płocka "przedsięwzięć kulturalnych, mających na celu wyśmiewanie, oczernianie wartości chrześcijańskich, wiary i księży". Płoccy radni PiS określają grupę R.U.T.A jako "lewacką kapelę", a działania prowadzone przez osoby związane z tym projektem muzycznym oceniają jako godzące "w wiele uniwersalnych wartości, stanowiących o tożsamości naszego społeczeństwa". Grupa R.U.T.A ma wystąpić w Płocku 19 sierpnia w ramach organizowanej przez Płocki Ośrodek Kultury i Sztuki (POKiS) imprezy "Rynek Sztuki". Pełniący obowiązki dyrektora POKiS Radosław Łabarzewski nie zgadza się z zarzutami radnych PiS. W rozmowie z PAP podkreślił, że kierowana przez niego instytucja zajmuje się działalnością kulturalną, a nie polityczną. - Wzywanie do odwołania koncertu to próba cenzurowania kultury, sztuki - oświadczył Łabarzewski. - Publiczne poniżanie innych ludzi, niezależnie kim są, winno być piętnowane przez władzę publiczną (rządową, samorządową), nie zaś promowane i wspierane finansowo - argumentują w apelu płoccy radni PiS. Podnoszą przy tym, iż "trudno pogodzić się z faktem, że za pieniądze mieszkańców promuje się grupę osób, których celem jest godzenie w najwyższe wartości patriotyczne, poprzez np. nawoływanie do bojkotu i blokowania Marszu Niepodległości w dniu 11 listopada". Jako przykłady m.in. wyśmiewania księży radni PiS podają teksty utworów z płyty pt. "GORE - Pieśni buntu i niedoli XV-XX wieku" grupy R.U.T.A., informując jednocześnie, że podczas występu 7 sierpnia Kapeli Ze Wsi Warszawa na "Off Festival" Maciej Szajkowski, twórca projektu R.U.T.A., miał wzywać do zatrzymania Marszu Niepodległości, nazywając go marszem "faszystów, rasistów, nacjonalistów i innych zboczeńców". - Jeżeli dobiera się jakieś zespoły, projekty muzyczne, to dobrze byłoby wcześniej przyjrzeć się temu, co proponują w swoim repertuarze i jakie promują myśli, poglądy - powiedziała przewodnicząca klubu radnych PiS Violetta Kulpa. Dodała, że "jeśli ktoś ma wolę i życzenie zaprosić muzyków projekty muzycznego R.U.T.A., to niech zaprasza za prywatne pieniądze, a nie za pieniądze podatników". Szef POKiS, odpierając zarzuty radnych PiS, zapewnił, że o zaproszeniu grupy R.U.T.A. zdecydowała wartość artystyczna prezentowanego projektu. - Połączenie historycznych pieśni z muzyką postpunkową, neofolkiem dało bardzo ciekawy efekt artystyczny. To projekt muzyczny doceniany w kraju i za granicą. Tym kierowaliśmy się zapraszając zespół - powiedział Łabarzewski. Podkreślił, że doszukiwanie się związków między historycznymi tekstami, pochodzącymi z XVI, czy XVII wieku, a obecną sytuacją Polski jest absurdem. W tym kontekście - zdaniem Łabarzewskiego - zarzut, dotyczący wyśmiewania wartości chrześcijańskich i księży jest daleko idącym nadużyciem. POKiS prezentuje grupę R.U.T.A. jako niecodzienny projekt muzyczny, którego pomysłodawca Maciej Szajkowski, zebrał znalezione m.in. w XVIII-wiecznych księgach pieśni buntu i niedoli oraz skargi chłopskie. W informacji przypomina się, że pieśni te nie mogły być śpiewane powszechnie, jak pieśni weselne, czy żniwne, a funkcjonowały na zasadzie "drugiego obiegu", głównie tam, gdzie pańszczyzna była najbardziej odczuwalna - w Galicji, na Polesiu. POKiS informując o genezie projektu, podaje, że skrót R.U.T.A. można tłumaczyć jako: Ruch Utopii, Transcendencji, Anarchii lub Reakcyjna Unia Terrorystyczno-Artystowska. Do chwili nadania depeszy PAP nie udało się uzyskać komentarza prezydenta Andrzeja Nowakowskiego, który w środę przebywa poza Płockiem.