Kontakty z ludźmi na poziomie lokalnym i dobre działanie samorządów są niezbędne do spełnienia celu Prawa i Sprawiedliwości, jakim jest walka ze złem - powiedział premier Jarosław Kaczyński podczas samorządowej konwencja PiS w Radomiu. Szef rządu podkreślił, że wybory samorządowe w 2006 roku, "mimo że przebiegały w szczególnych okolicznościach", przyniosły PiS sukces. Jak podkreślił, ten sukces jest ważny dla partii, bo każda wielka formacja musi się zakorzenić w życiu publicznym, także w życiu lokalnym - w polskiej codzienności. Zwracając się do działaczy samorządowych PiS, premier podkreślił, że to zakorzenienie będzie możliwe tylko dzięki ich działaniom. Jak dodał, "szansą i obowiązkiem" PiS jest budowa sieci kontaktów ze zwykłymi ludźmi. Ma ona służyć "do walki ze złem i niesprawiedliwością". Jak zaznaczył, dla tej walki powstało PiS. Zastrzegł jednak, że zła nie da się do końca wyeliminować działaniami represyjnymi państwa, potrzebne jest też pozytywne działanie na poziomie lokalnym. Ataki na PiS świadczą o naszej uczciwości i umiejętności działania - powiedział premier Jarosław Kaczyński podczas samorządowej konwencja Prawa i Sprawiedliwości w Radomiu Szef rządu zaznaczył, że obecna władza jest obiektem ciągłego ataku. Według niego, trzeba się "przyjrzeć temu atakowi bez emocji, spokojnie". Wtedy - jak mówił - każdy obiektywny obserwator, musi przyznać, że "te ataki są wielkim dowodem naszej uczciwości i umiejętności działania". J.Kaczyński zaznaczył, że wszystkie ogólne zarzuty o to, że PiS niszczy demokrację, czy rynek obala po prostu rzeczywistość - jak mówił - "trwanie i kwitnięcie demokracji". Z kolei inne zarzuty, np. sprawa wieś-maków, to według premiera, "być może naganne sprawy, które nie powinny się powtarzać, ale w gruncie rzeczy - drobne, rozdymane do poziomu afer". Szef rządu oświadczył, że mamy obecnie pierwszą władzą, "która reaguje na to, co jest złe także w jej własnych szeregach". "I będzie reagować dalej" - podkreślił. Zwracając się do działaczy PiS, premier zaznaczył, że nie będzie podziału na swoich i obcych". "Prawo jest jedno dla wszystkich" - podkreślił. Dodał, że nikt nie ma "kamienia filozoficznego" na politykę personalną, jednak PiS nie podda się w walce o uczynienie z uczciwości normy działania państwa. Zaznaczył też, że PiS nadal będzie walczyć z zawłaszczeniem Polski przez SLD. Jego zdaniem, ta formacja "zawłaszczała Polskę w latach 1945-2005".