Widzowie zgromadzeni na imprezie zobaczyli także akrobacje lotnicze w wykonaniu siedmiokrotnego mistrza Polski w tej dyscyplinie - Roberta Kowalika. W rozmowie z dziennikarzami Kowalik, na co dzień pilot samolotów pasażerskich, powiedział, że najistotniejsza dla osoby zajmującej się akrobacją lotniczą jest rozwaga i opanowanie. - Strach jest naturalną rzeczą. Jeśli ktoś się nie boi, to musi się zastanowić, czy powinien nadal latać - dodał. Dodał, iż pilotem jest od 24 lat, natomiast w pikniku uczestniczy po raz szósty. Imprezę oficjalnie otworzyła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz- Waltz wraz z płk. Jerzym Główczewskim, który w czasie wojny służył w 308 Dywizjonie Myśliwskim Wielkiej Brytanii. W otwarciu uczestniczy także prezes Fundacji "Polskie Orły" - organizatora imprezy - Zbigniew Niemczycki. Hanna Gronkiewicz-Waltz zwróciła uwagę, iż piknik lotniczy jest "wyjątkową okazją do połączenia rozrywki z edukacją". Według organizatorów imprezę, jak co roku, może odwiedzić około 40 tys. widzów. Mieszkańcy Stolicy zgromadzeni na pikniku mogli podziwiać jeszcze m.in. przelot samolotów myśliwskich F-16, śmigłowców wojskowych a także akrobacje lotnicze złotego medalisty w akrobacji samolotowej, Litwina Jurgisa Kairysa. W niedzielę ponadto publiczność zobaczy myśliwce Mig-29 i Grupę Akrobacyjną "Żelazny". W pikniku poza pilotami z Polski biorą udział przedstawiciele: Niemiec, Litwy, Węgier, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych. Jedną z atrakcji pikniku są zabytkowe samoloty z czasów II wojny światowej - Spitfire i Dakota, wchodzące w skład Królewskich Sił Powietrznych Wielkiej Brytanii. Ich przylot miał upamiętnić udział brytyjskich pilotów w operacji "Wildhorn I", znanej w Polsce jako "Most nr 1". W kwietniu 1944 r., podczas tej akcji, ewakuowano m.in. zastępcę szefa sztabu Komendy Głównej AK gen. Stanisława Tatara. Imprezie w Góraszce towarzyszą atrakcje naziemne m.in. wystawa zabytkowych samochodów, uzbrojenia oraz umundurowania. Pokazom sprzyja słoneczna pogoda. Ideą przewodnią tegorocznego pikniku jest uczczenie 90. rocznicy lotnictwa wojskowego w Polsce. Na czas imprezy Zarząd Transportu Miejskiego uruchomił linię autobusową nr 900 do lotniska w Góraszce. Odbywający się od 1996 r. piknik to największa w rejonie stolicy impreza lotnicza o rodzinnym charakterze, corocznie odwiedza ją kilkadziesiąt tysięcy widzów. Fundacja "Polskie Orły" - organizator pikniku - zajmująca się popularyzacją lotnictwa i restaurowaniem zabytkowych samolotów, powstała w 1997 roku z inicjatywy biznesmena Zbigniewa Niemczyckiego. Cały dochód z pikniku, podobnie jak w latach poprzednich, zostanie przeznaczony na konserwację zabytkowych samolotów posiadanych przez fundację, a także na pomoc charytatywną m.in. wdowom i sierotom po poległych policjantach.