Pikietę zorganizowano - jak podkreślali jej uczestnicy - z okazji zbliżających się obchodów 20. rocznicy wolnych wyborów 1989 roku. Jak powiedział Piotr Ciszewski z Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów, chcą w ten sposób "przypomnieć wszystkim, że obecna polityka mieszkaniowa głównych polskich partii politycznych ma się nijak do 19 postulatu porozumienia "Solidarności" z 1980 roku, zakładającego m. in. skrócenie czasu oczekiwania na mieszkanie". - Prywatyzacja, reprywatyzacja i komercjalizacja publicznego zasobu mieszkaniowego sprawiają, że większość obywateli jest pozbawiona dostępu do mieszkania wynajmowanego na godnych warunkach - podkreślił Ciszewski. Uczestnicy pikiety mieli transparenty z napisami "Chcemy mieszkań a nie slumsów", "Warszawa jest miastem przyjaznym tylko dla bogatych" oraz "Dość obojętności wobec lokatorów", domagając się budowy mieszkań komunalnych".