Doręczyciel jechał na rowerze i miał 1,4 promila alkoholu w organizmie. Wpadł, bo na policję zadzwonili przestraszeni jego stanem klienci. Rzecznik prasowy warmińsko-mazurskiej policji Anna Fic powiedziała, że policjanci zatrzymujący 55-letniego Konrada G. od razu stwierdzili, że jest pijany. Wyraźnie było od niego czuć woń alkoholu, a podejrzenia potwierdziło badanie alkomatem. Policja potwierdza, że zabezpieczono rower i przesyłki.