"Adam S. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Ponieważ znajdował się w stanie nietrzeźwości i uciekł z miejsca zdarzenia, jest to czyn zagrożony karą do 12 lat więzienia" - powiedział Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Jak dodał, mężczyzna przyznał się do zarzucanych czynów. Przypomnijmy, że Adam S. po pijanemu wjechał w przystanek autobusowy. W wyniku zdarzenia dwie osoby zmarły.