- Późnym wieczorem otwoccy policjanci zauważyli na ul. Majowej kobietę i mężczyznę, którzy prowadzili dziecięcy wózek. Policjanci postanowili ich sprawdzić i wylegitymować. Okazało się, że oboje są kompletnie pijani, a w wózku śpi ich niespełna czteromiesięczny syn. Dziecko pomimo chłodu nie miało czapeczki na głowie i nie było przykryte - powiedziała w środę Edyta Adamus z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji. - Funkcjonariusze ustalili, że 22-letnia Małgorzata K. i 29-letni Tomasz N. cały dzień pili alkohol, zupełnie nie zajmując się swoim synem. Matka nie potrafiła nawet powiedzieć, kiedy maleństwo ostatni raz było karmione. Chłopiec został przewieziony na oddział dziecięcy otwockiego szpitala - dodała Adamus. Po zatrzymaniu okazało się, że kobieta miała we krwi 3 promile alkoholu, a jej partner 2,6 promila. Po wytrzeźwieniu Małgorzata K. i Tomasz N. usłyszeli zarzuty narażenia dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia, za co grozi do 5 lat więzienia.