Podczas pierwszego dnia wiosny, od lat nieoficjalnie uznawanego za Dzień Wagarowicza, większość stołecznych szkół nie zdecydowała się na organizację specjalnych imprez i odbywały się w nich normalne zajęcia lekcyjne. Chociaż nauczyciele mieli wcześniej pewne obawy odnośnie frekwencji, ocenili jednak, że nie była ona szczególnie niska. W wielu placówkach lekcje się jednak nie odbyły, ponieważ na terenie ich parafii zorganizowane zostały rekolekcje wielkopostne, w których uczniowie uczestniczyli wspólnie z nauczycielami. Niektóre ze szkół zdecydowały się z kolei na dodatkowe uczczenie pierwszego dnia wiosny. Patent na wiosnę W Szkole Podstawowej z Oddziałami Integracyjnymi nr 30 im. Powstańców 1863 roku na warszawskiej Pradze Północ zorganizowana została, wspólnie z MPO, akcja "Kultura to natura". - W jej ramach uczniowie ze wszystkich praskich szkół mogli przynosić na dziedziniec naszej szkoły makulaturę, zużyty sprzęt elektryczny czy elektroniczny, a w zamian za niego dostawali bilety na imprezy kulturalne - do kina czy teatru. Te "wyjątkowe wagary", jak je nazwaliśmy, cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Nasza szkoła prowadzi program wychowawczy ekologiczno-artystyczny i akcja jest jej częścią - wyjaśniła dyrektor szkoły Ewa Kazem-Bek. Śródmiejskie Liceum Ogólnokształcące im. Tadeusza Czackiego przygotowało dla uczniów klas pierwszych i drugich warsztaty taneczne. - Mogli również wziąć udział w wykładach przybliżających m.in. tematykę studiów zagranicznych oraz kształcenia na kierunku zarządzania. Przyszli maturzyści mieli natomiast okazję spróbować swoich sił w zorganizowanych dla chętnych maturach próbnych - powiedziała Joanna Domagała z sekretariatu liceum. Straż Miejska czuwała Niektóre placówki organizowały uroczyste apele, konkursy młodych talentów czy wspólne wyjścia do kina. Wielu uczniów przyszło tego dnia do szkół w śmiesznych przebraniach. Pomimo zapewnień nauczycieli o wysokiej frekwencji na zajęciach, Straż Miejska, która w związku z pierwszym dniem wiosny zwiększyła liczbę patroli na ulicach, odnotowała sporo interwencji związanych z niewłaściwym zachowaniem się grup młodzieży. - Młodzi ludzie pierwszy dzień wiosny spędzają często w parkach czy na ulicach, gdzieś w pobliżu szkół. Nasze interwencje z reguły mają związek z paleniem przez nich papierosów czy spożywaniem alkoholu. Dostaliśmy np. zgłoszenie od jednego z mieszkańców 10-piętrowego bloku na Targówku. Na jego dachu grupa młodzieży urządziła sobie imprezę tak suto zaprawianą alkoholem, że podczas naszej interwencji do części z nich zostało wezwane pogotowie. Sprawa w zależności od wieku młodzieży zostanie przekazana policji lub rodzicom - mówiła Katarzyna Dobrowolska z zespołu prasowego stołecznej Straży Miejskiej. Kalendarzowy pierwszy dzień wiosny wypada 21 marca, jednak astronomiczna wiosna rozpoczyna się co roku w nieco innym terminie, uzależnionym od momentu, w którym słońce znajdzie się w punkcie równonocy wiosennej. W tym roku miał on miejsce dzień przed wiosną kalendarzową, 20 marca.