Do szpitala w Nowym Sączu trafiły w ostatnich dniach już pierwsze ofiary podtrucia tlenkiem węgla. To kobieta z rocznym dzieckiem. Na szczęście ich życiu nic nie zagraża. Jak mówi kapitan Paweł Motyka z sądeckiej straży pożarnej, w domu poszkodowanych złamano prawie wszystkie środki ostrożności: piecyk gazowy był włączony, zatkana była kratka wentylacyjna, a nieszczelne okna były uszczelnione ręcznikami. W mieszkaniu stężenie tlenku węgla zostało przekroczone ponad 20 razy. Paweł Motyka przypomina o regularnym wietrzeniu mieszkania w sezonie grzewczym. Tlenek węgla jest substancją bezwonną i bezbarwną dlatego, nie można jej wyczuć. Nie zatykajmy zatem kratek, nie uszczelniajmy okien,aby zapewnić świeży dopływ powietrza i tlenu do pomieszczenia. Wtedy sezon grzewczy będzie dla nas bezpieczny. Jak zalecają strażacy, warto również zainstalować w domu specjalne czujniki tlenku węgla, które będą alarmować w sytuacji zagrożenia. Niepokojące objawy, które mogą świadczyć o podtruciu czadem to zawroty głowy, nudności oraz wymioty.