Maria Keller - Hamela z Fundacji Dzieci Niczyje podkreśla, że pedofilska seksturystyka nie omija naszego kraju. - Nie wszyscy turyści przyjeżdżają do Polski oglądać Zamek Królewski. Niektórzy przyjeżdżają w tym celu - mówi o seksturystyce Maria Keller - Hamela. Podkreśla, że przestępcy czują się za granicą anonimowo i bezkarnie. Czasem działają indywidualnie, a czasem w grupie. W wykrytej sprawie w Krakowie pedofile-seksturyści wynajęli Polaków, którzy do hotelowych pokoi dostarczali im dzieci. Katarzyna Nowak z grupy hoteli działających w Polsce tłumaczy, że po podpisaniu dziś Kodeksu pracownicy mają obowiązek zwracania uwagi na sytuację dzieci w hotelu. - Nie jesteśmy grupą detektywów - mówi Nowak. Zaznacza jednak, że chodzi o wyczulenie na problem pedofilii i informowanie policji o sprawach, które wzbudziły podejrzenie pracowników hotelu. W hotelach mają też znaleźć się ulotki i informacje o tym jak zachować się w takich sytuacjach. Co roku w Polsce ofiarą molestowania seksualnego pada około pięciu tysięcy dzieci poniżej 15. roku życia.