Wiceprzewodniczącym Rady została dyrektor Filharmonii im. Artura Malawskiego w Rzeszowie Marta Wierzbiniec. W skład Rady weszło w sumie 20 osób, m.in. dyrektor artystyczna Teatru Studio im. Stanisława Ignacego Witkiewicza w Warszawie Agnieszka Glińska, dyrektor Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy Jacek Głomb, dyrektor Teatru im. Stefana Jaracza w Olsztynie Janusz Kijowski, dyrektor Opery Wrocławskiej Ewa Michnik, wiceprezes Zarządu Głównego SPAM Jan Popis, dyrektor Teatru Łaźnia Nowa Bartosz Szydłowski, dyrektor Teatru Narodowego w Warszawie i Teatru im. Juliusza Osterwy w Lublinie Krzysztof Torończyk i dyrektor Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia w Katowicach Joanna Wnuk-Nazarowa. Jak poinformowało Centrum Informacyjne resortu kultury, pierwsze posiedzenie Rady do Spraw Instytucji Artystycznych odbyło się w środę. Tematem pierwszego spotkania było wdrażanie znowelizowanej ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej oraz praktyczne skutki zmiany przepisów, ich wpływ na działalność instytucji artystycznych. Ustawa m.in. umożliwia łączenie instytucji kultury oraz wprowadza kontrakty dla dyrektorów tych instytucji. Powoływanie dyrektora instytucji kultury jest połączone z zawarciem porozumienia zawierającego szczegółowe elementy m.in. programu działania instytucji (np. programy naprawcze, program wystaw, ilość premier, ilość i ranga przedstawień gościnnych, udział w programach realizowanych przez organizatora itp.). Nowelizacja precyzuje tryb przeprowadzania konkursu na stanowisko dyrektora kultury, warunki powoływania dyrektora bez przeprowadzenia konkursu, jak również ustanawia zasady sposobu prowadzenia konsultacji ze środowiskami twórczymi i związkami zawodowymi podczas procedury powołania dyrektora (w drodze konkursu lub bez niego). Ustawa umożliwia łączenie różnych form działania w ramach jednej instytucji kultury, np. muzeów i bibliotek z innymi instytucjami kultury. Dotyczyć to może np. połączenia teatru i galerii, orkiestry i ogniska muzycznego lub nawet teatru i domu kultury. Prace nad ustawą wywoływały wiele kontrowersji w środowisku artystycznym. ZASP apelowało do prezydenta o niepodpisywanie ustawy. Autorzy petycji ZASP prosili prezydenta o "podjęcie (...) kompleksowego przeglądu, analizy i nowelizacji prawa kultury z udziałem przedstawicieli i ekspertów zainteresowanych środowisk". Największe kontrowersje wzbudzała propozycja wprowadzenia nowego modelu umów o pracę - zawieranych na czas określony, od jednego do pięciu sezonów. Prawo do zawarcia umowy na czas nieokreślony mieli mieć, gdyby zapis pozostał w ustawie, artyści legitymujący się 15-letnim stażem pracy. W toku parlamentarnych prac przepis ten jednak usunięto z tekstu ustawy. Kolejnym artykułem w projekcie noweli, wywołującym w środowisku artystycznym spore emocje, był zapis obligujący pracownika artystycznego do uzyskiwania od swojego szefa zgody na podjęcie dodatkowego zatrudnienia, jeśli mogłoby ono kolidować z obowiązkami w pierwszym miejscu pracy. Podczas parlamentarnych prac zapis znikał i wracał do tekstu ustawy, aby ostatecznie jednak się w nim znaleźć. Dotyczy on np. aktora zatrudnionego na etacie w teatrze, a jednocześnie zamierzającego występować w filmie, reklamie lub serialu telewizyjnym, albo np. muzyka zatrudnionego w filharmonii na etacie i podejmującego dodatkową pracę. Za podjęcie dodatkowej pracy bez zgody pracodawcy artysta może nawet stracić etat, przeciwko czemu również protestował m.in. ZASP.