Już teraz jeden z dwóch pasów startowych na Lotnisku Chopina został zamknięty z powodu remontu. To jednak dopiero początek - po wakacjach ruszy przebudowa tzw. krzyżówki, czyli przecięcia dwóch pasów. "Będziemy rozbierać istniejące warstwy bitumiczne i układać nowe" - powiedział TVN Warszawa Ryszard Szkara z firmy Budimex, która prowadzi prace na Okęciu. Na szczęście firma ta potrzebuje na remont około 100 godzin i prace będą wykonywane tylko w weekendy. Spore utrudnienia będą na Okęciu w pierwszy wrześniowy weekend i dwie kolejne soboty, a w ciągu tygodnia port będzie działać normalnie. Podczas remontu z lotniska będą mogły latać tylko mniejsze samoloty - możliwy będzie - choć z utrudnieniami - ruch krajowy. Wylądują i wystartują także samoloty do Niemiec i czeskiej Pragi, ale reszta linii lotniczych będzie musiała zawiesić operacje lub przewieźć pasażerów na inne lotniska. Najbliższy port, z którego w czasie remontu Okęcia będą mogli skorzystać mieszkańcy Warszawy, znajduje się w Łodzi. Pasażerowie lecący za Atlantyk będą musieli natomiast jechać do Gdańska, skąd wylecą m.in. samoloty do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Z planów remontowych Lotniska Chopina nie cieszą się ani pasażerowie, ani linie lotnicze, za to mniejsze porty lotnicze zacierają ręce - dla nich przejęcie pasażerów z Okęcia to prawdziwe wyzwanie i - co tu ukrywać - pieniądze.