Organizacje katolickie kategorycznie domagają się od władz stolicy zakazania manifestacji. Szczególny sprzeciw budzi prowokacyjne hasło "Nie lękajcie się", wybrane przez organizatorów. Nawiązuje do słów papieża Jana Pawła II. Całą imprezę określają jako zwykłą prowokację. Parada jest organizowana dorocznie, na początku wakacji, zawsze w innym, europejskim mieście. Warszawa przejęła pałeczkę od Zurychu. Organizatorzy spodziewają się kilkudziesięciu tysięcy uczestników z całej Europy. Władze Warszawy nie otrzymały dotąd nawet zgłoszenia o paradzie, ale spodziewają się, że pojawią się także inne, konkurencyjne manifestacje. - To ogromne szczęście, że europejskie organizacje zrzeszające mniejszości, trzy lata temu wybrały Warszawę na gospodarza EuroPride. W innych miastach, wszyscy prześcigali się w pomysłach, by zarobić na turystach - mówią rozmówcy dziennika "Metro".