W pierwszym Kongresie Kobiet Polskich: Kobiety dla Polski, Polska dla Kobiet weźmie udział około 3 tys. pań - poinformowały w poniedziałek na konferencji prasowej jego organizatorki - prezydent KPP Lewiatan Henryka Bochniarz, żona b. prezydenta Jolanta Kwaśniewska, prof. Magdalena Środa i wójt gminy Kowale Oleckie Helena Żukowska. - Mija 20 lat od rozpoczęcia transformacji, ale podczas obchodów tej rocznicy w ogóle nie widać kobiet. Chciałyśmy przypomnieć, że w tym procesie panie nie tylko parzyły herbatę - powiedziała Bochniarz. Środa dodała, że Kongres łączyć ma kobiety z różnych środowisk, o różnych poglądach. - Ma to być spotkanie biznesu z radykalnym feminizmem, środowiska naukowego z samorządem. Chcemy, żeby przy jednym stole usiadły kobiet z lewa, prawa, ze wsi i z miasta - mówiła. Kongres będzie tylko dla kobiet. - Warto w gronie kobiet porozmawiać o tym, co osiągnęłyśmy. Kobiety żyją w rozproszeniu, mają mniej okazji do przebywania razem i wymieniania doświadczeń. Chcemy, że Kongres stał się ku temu okazją, mamy nadzieję, że będzie odbywał się co roku - dodała Środa. Jak poinformowała Kwaśniewska, Kongres będzie poprzedzony spotkaniami regionalnymi. - Bardzo nam zależy na akceptacji kobiet w terenie. Chcemy oceniać te 20 lat z perspektywy małych ośrodków - podkreśliła. - Polska to nie tylko Warszawa. Jeśli naprawdę mamy mówić o roli kobiet, to nie powinno zabraknąć kobiet z małych miast i wsi- zaznaczyła Żukowska. Kongres ma odbyć się w dniach 20-21 czerwca w Pałacu Kultury i Nauki. Bochniarz poinformowała, że na Kongresie przedstawione zostaną raporty dotyczące sytuacji kobiet, dotyczące np. ich roli w polityce, problemu przemocy wobec kobiet, czy sytuacji na rynku pracy itp. Rozliczone będą obietnice składane w ciągu 20 lat przez polityków różnych ugrupowań. Dodała, że będzie również mowa o przyszłości. - Chcemy zdefiniować najważniejsze problemy związane ze statusem i prawami kobiet, określić bariery, które są przyczyną widocznych i niewidocznych nierówności w statusie kobiet i mężczyzn - mówiła Bochniarz. Środa dodała, że celem Kongresu jest również sformułowanie postulatów, których realizacja mogłaby przyczynić się do większej obecności kobiet w sferze publicznej, w gospodarce i polityce. - Domagamy się rozwiązań i mechanizmów, które ułatwią kobietom równą z mężczyznami partycypację w życiu publicznym, a zwłaszcza tam, gdzie podejmuje się decyzje dotyczące losu wszystkich obywateli - powiedziała. Kongres Kobiet Polskich to społeczna inicjatywa zrzeszająca osoby indywidualne, organizacje pozarządowe, przedstawicielki biznesu, polityki, świata nauki, sztuki, samorządów, związków zawodowych, związków pracodawców i wiele innych środowisk. W organizację Kongresu włączyły się małżonka prezydenta Maria Kaczyńska, byłe pierwsze damy Jolanta Kwaśniewska i Danuta Wałęsa, a w Radzie Programowej znalazły się m.in. prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, Irena Eris, Janina Ochojska, Krystyna Janda, Elżbieta Penderecka, Danuta Huebner, a także posłanki, m.in. Joanna Kluzik-Rostkowska i Izabela Jaruga-Nowacka oraz przedstawicielki rządu: minister pracy Jolanta Fedak i minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.