Medal "Bene Merenti˙Civitas Radomienis" ("Dobrze Zasłużonemu - Społeczeństwo Radomia") - to jedno z najważniejszych odznaczeń przyznawanych dla zasłużonych radomian przez władze miasta. Jak podkreślił prezydent Radomia Andrzej Kosztowniak, medal jest wyrazem szacunku i uhonorowania Kossoya za pracę na rzecz innych ludzi oraz na rzecz polsko-żydowskiego pojednania. Z kolei członek zarządu województwa mazowieckiego Piotr Szprendałowicz przekazał Kossoyowi medal "Pro Masovia" - najwyższe odznaczenie przyznawane przez władze Mazowsza. - Mam 97 lat, urodziłem się w tym mieście i zachowałem z tego miasta dobre wspomnienia - mówił o Radomiu, dziękując za odznaczenia Kossoy. Uroczystość odbyła się w Muzeum im. Jacka Malczewskiego; placówce tej w ciągu kilku ostatnich lat Kossoy podarował 16 obrazów. Są wśród nich prace m.in. Henryka Gotliba, Maurycego Trębacza i Franciszka Ejsmonta. Kossoy wspiera także Fundację Chałubińszczaków, która działa przy jego dawnej szkole - IV LO im. Tytusa Chałubińskiego w Radomiu. Funduje stypendia dla najzdolniejszych uczniów. Edward Kossoy urodził się w 1913 roku w Radomiu. W 1930 r. ukończył miejscowe Gimnazjum Państwowe imienia Tytusa Chałubińskiego. Cztery lata później uzyskał dyplom magisterski na Wydziale Prawa i Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego. W latach 1939-1941 przebywał w więzieniach i łagrach sowieckich skazany przez NKWD na osiem lat. W tamtym czasie stracił ojca, żonę i córkę. Był żołnierzem armii generała Andersa. Po wojnie, jako adwokat specjalizował się w sprawach odszkodowań dla ofiar nazizmu. Mieszka i pracuje w Genewie. Swoje życie opisał we wspomnieniach "Na marginesie".