Jeśli faktycznie odejdą, trzeba będzie przenieść do innych szpitali prawie stu pacjentów. W szpitalu leczą się również alkoholicy i narkomani. Jak powiedziała reporterowi RMF FM doktor Beata Kordys, jeśli lekarze rzeczywiście odejdą, to wszyscy pacjenci będą mieli zapewnione podstawowe potrzeby życiowe, ale co do leczenia i diagnostyki będzie to niemożliwe. W przypadku niektórych z nich, jeśli leczenie zostanie przerwane, ich stan może się pogorszyć. Dyrektor szpitala ciągle ma nadzieję na porozumienie, choć na pewno nie spełni żądań lekarzy. Na kłopotach szpitala psychiatrycznego nie kończą się problemy służby zdrowia w Radomiu. Ogółem w radomskich placówkach za 6 dni kończą się wypowiedzenia ponad 300 lekarzom. Rozmowy ostatniej szansy przełożono na jutro. O ósmej rano strajkujący medycy z ogólnopolskiego komitetu mają się spotkać z dyrektorami.