Jak marszałek Adam Struzik tłumaczył powtórne otwarcie drogi? No cóż, koledzy się pospieszyli, pobiegli z wstążką, nożyczkami i przecięli tę wstęgę. Wtedy cieszyli się pojedynczy ludzie, teraz cieszy się bardziej licznie zgromadzona społeczność. I tyle. Tajemnicą poliszynela jest konflikt obu samorządowców. Drogę między Goślicami i Ciółkowem zamknięto na prawie godzinę, by marszałek - który tydzień temu był nieobecny - miał dziś swoje 5 minut. Z Adamem Struzikiem i mieszkańcami Goślic rozmawiał reporter RMF FM Tomasz Fenske: Czytaj więcej: Drogowy absurd w wykonaniu płockich VIP-ów