Często bowiem okazuje się, że żywy prezent nudzi się dzieciom po miesiącu. I wtedy trzeba oddawać go do schroniska. Dlatego jego pracownicy często wypytują ludzi, czy zabierane stamtąd zwierzę ma być tylko prezentem świątecznym. Wszystko dlatego, że co roku po świętach do schronisk dla bezdomnych zwierząt trafiają porzucone czworonogi podarowane "pod choinkę".