Lider Prawa i Sprawiedliwości wspominał wiele lat wspólnego działania razem ze zmarłym. - Przemek, bo tak go wszyscy nazywaliśmy, był wulkanem emocji, był człowiekiem, który nie uznawał, że coś jest niemożliwe. Był człowiekiem, który potrafił w każdej sytuacji działać - powiedział Jarosław Kaczyński. Podkreślił, że Gosiewskiego cechowała "umiejętność działania i niebywały optymizm". - Był człowiekiem na dobre czasy i czasy złe, bardzo złe - dodał. Prezes PiS zaznaczył, że Przemysław Gosiewski bardzo chciał pojechać do Katynia na uroczystości obchodów 70. rocznicy mordu katyńskiego. - Jest w tej męczeńskiej śmierci coś symbolicznego. Żył krótko i ta śmierć była przedwczesna - o dziesięciolecia przedwczesna - ale jednocześnie można powiedzieć: zamykała jego życiorys w sposób, który nadawał mu sens - powiedział szef PiS. "Cześć jego pamięci" - zakończył.