- Dzisiejsza uroczystość ma charakter wyjątkowy, zamykamy pewną epokę. Z żalem, bo oto kończy się pewien model wychowania młodego mężczyzny - mówił komendant główny ŻW gen. bryg. Marek Witczak. - Przez dziesięciolecia obowiązkowa służba wojskowa była kluczowym elementem naszej kultury, był to pierwszy krok w dorosłość i doskonała lekcja życia - wspominał generał. - Ale - przyznał - obecnie pożądani są ci, którzy w armii widzą szansę na swój zawodowy i osobowościowy rozwój. Armia XXI wieku potrzebuje żołnierza, dla którego służba w wojsku nie jest kilkumiesięczną przerwą w życiorysie, ale zawodem - dodał. Przedstawicielka warszawskiego ratusza dziękowała żandarmom za pomoc, jakiej udzielają stołecznym policjantom, patrolując ulice i kierując ruchem. Błogosławieństwa żołnierzom udzielił biskup polowy WP gen. dyw. Tadeusz Płoski. W sobotę ostatnia przysięga żołnierzy z poboru odbędzie się w Międzyrzeczu, gdzie złoży ją 170 poborowych z 17. Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej. Według planu profesjonalizacji armii do końca 2010 r. polskie wojsko ma się składać wyłącznie z żołnierzy zawodowych. Ostatni żołnierze z poboru mają skończyć służbę zasadniczą we wrześniu 2009 roku.