W ocenie przedstawicieli rządu proces ten jest transparentny, a definicja taka istnieje w ustawie o rehabilitacji i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Przedstawiciele organizacji pozarządowych i Biura Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych dyskutowali w środę o problemach osób niepełnosprawnych i współpracy tego środowiska podczas spotkania, zorganizowanego w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej w ramach projektu "Postęp, przeciwdziałanie dyskryminacji, promocja różnorodności". - Udział organizacji pozarządowych w tworzeniu prawa, dotyczącego osób niepełnosprawnych, jest niewystarczający - powiedziała prezes Polskiego Forum Osób Niepełnosprawnych Krystyna Mrugalska. "Poczynione uzgodnienia rzadko są brane pod uwagę - podkreśliła. Jej zdaniem proces stanowienia prawa powinien być jawny i transparentny, a organizacje osób niepełnosprawnych powinny na każdym etapie tworzenia tego prawa mieć możliwość zapoznania się z projektami i zgłoszenia do nich swoich wniosków. Zastępca dyrektora Biura Pełnomocnika Rządu ds. Niepełnosprawnych Krzysztof Kosiński powiedział, że każdy akt prawny znajduje się w Biuletynie Informacji Publicznej. - Każdy ma prawo zgłaszać do niego uwagi. Teraz trwają prace nad rozporządzeniem w sprawie psa przewodnika. Nie wyobrażamy sobie, by nie konsultować projektów z organizacjami pozarządowymi - powiedział. Łukasz Bojarski z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, który moderował dyskusję, postulował stworzenie portalu, na którym byłyby umieszczane informacje na temat prac nad rozmaitymi aktami prawnymi z odesłaniami do tych projektów. Piotr Nowiński ze Stowarzyszenia Rodzin Osób Niepełnosprawnych postulował objęcie rodziców dzieci niepełnosprawnych pomocą przy szukaniu pracy. - Takich osób jest ok. 550 tys. Pobierają oni świadczenie pielęgnacyjne i są niepełnosprawni społecznie. Nie ma ani jednego programu, który by ich wspierał w powrocie na rynek pracy - powiedział. Dodał też, że konieczna jest współpraca rozmaitych ministerstw: edukacji, zdrowia, pracy i polityki społecznej, biura pełnomocnika rządu ds. niepełnosprawnych w pracach nad stworzeniem jednolitych przepisów i jednej polityki wobec osób niepełnosprawnych. Monika Zima z Polskiego Towarzystwa Prawa Antydyskryminacyjnego podkreśliła, że konieczne jest wprowadzenie jednej definicji, dotyczącej niepełnosprawności. - Obecna definicja jest niepełna i niewystarczająca i nie obejmuje wszystkich stanów osoby niepełnosprawnej - powiedziała. Dodała, że taka definicja powinna zostać opracowana wspólnie przez wszystkie środowiska osób niepełnosprawnych. Zdaniem Krzysztofa Kosińskiego z Biura Pełnomocnika Osób Niepełnosprawnych, obecna definicja - znajdująca się w ustawie o rehabilitacji i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych - jest wystarczająca. Grażyna Więcek z Mazowieckiego Stowarzyszenia na rzecz Dzieci z Mózgowym Porażeniem Dziecięcym wskazywała na konieczność wprowadzenia jednolitego orzecznictwa o niepełnosprawności. Obecnie o niepełnosprawności orzekają zarówno ZUS (dla potrzeb rent), jak i Powiatowe Centra Pomocy Rodzinie. Było to drugie z cyklu spotkań, organizowanych w ramach projektu "Postęp, przeciwdziałanie dyskryminacji, promocja różnorodności", organizowanego przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej. Spotkania dotyczą m.in. dyskryminacji ze względu na wiek, płeć, wyznanie i orientację seksualną.