Podczas mszy świętej, odprawionej w sobotę w płockim kościele św. Stanisława Kostki w intencji Stolarskiego, jego rodzicom order wręczyła Zofia Romaszewska, reprezentująca kapitułę orederu. W nabożeństwie uczestniczyli przyjaciele Dariusza Stolarskiego, w tym działacze dawnych, podziemnych struktur FMW, a także przedstawiciele KPN. Jacek Pawłowicz, obecnie historyk Instytutu Pamięci Narodowej, wspominając Stolarskiego i przyjaźń z nim z okresu podziemnej działalności FWM i KPN w ostatnich latach PRL, podkreślił, iż był on człowiekiem niezwykle skromnym i uczciwym, który mimo różnic w wielu sprawach, potrafił zawsze łączyć ludzi. - Byliśmy razem na demonstracjach i w drukarni. Byliśmy przyjaciółmi. Według mnie Dariusz Stolarski został zamordowany, bo chciał żyć w wolnej i uczciwej Polsce - powiedział Pawłowicz. Ocenił, iż istnieje duże prawdopodobieństwo, że jego śmierć mogła mieć związek z aferą paliwową i dokumentami, na które w tej sprawie natrafił. Krzysztof Michalski, obecnie dziennikarz Polskiego Radia, także przyjaciel Dariusza Stolarskiego, powiedział, iż grupa dawnych działaczy FMW wystąpiła do ministra sprawiedliwości Krzysztofa Kwiatkowskiego o wznowienie śledztwa w sprawie niewyjaśnionej dotąd śmierci Stolarskiego. - To jest prośba środowiskowa do ministra Kwiatkowskiego, który powołuje się na swój rodowód z FWM, o to żeby zweryfikował dotychczasowe ustalenia i w razie możliwości podjął decyzję o wznowieniu postępowania na etapie śledztwa w sprawie przyczyn śmierci Darka i sprawców tego morderstwa - oświadczył Michalski. 27-letni Stolarski został znaleziony martwy przez patrol policji na przystanku autobusowym w jednym z osiedli mieszkaniowych na peryferiach Płocka w nocy z 16 na 17 października 1993 r. W części potylicznej głowy stwierdzono ranę o długości około 3 cm, jednak biegli z warszawskiego Zakładu Medycyny Sądowej podczas przeprowadzonej sekcji zwłok wykluczyli, by ten uraz mógł spowodować zgon. Śledztwo, prowadzone wówczas przez płocką Prokuraturę Rejonową, nie dało jednoznacznej odpowiedzi na temat przyczyn śmierci Stolarskiego. Ustalono jedynie zmiany miażdżycowe serca, które mogły spowodować niewydolność krążeniową. Stolarski był jednym z najmłodszych działaczy płockiej opozycji niepodległościowej u schyłku PRL. Jako współzałożyciel lokalnych struktur FMW był aresztowany w 1986 r. i po ciężkim śledztwie trafił do szpitala więziennego. Wyszedł na wolność na mocy amnestii. Redagował pismo "Orlęta", wydawnictwo płockiej FMW, zajmował się także kolportażem podziemnej "bibuły". Od 1991 r. był szefem okręgu płockiego KPN i dyrektorem biura ówczesnego posła Michała Tokarzewskiego. W wyborach do Sejmu w 1993 r. znalazł się na liście kandydatów KPN z ówczesnego województwa płockiego. Przyjaciele Stolarskiego są przekonani, że został on zamordowany, gdyż dotarł do dokumentów mających wskazywać na przestępcze układy związane z nielegalnym obrotem paliwami, które miało trafiać m.in. za granicę. Dokumentów tych nigdy nie odnaleziono.