W poniedziałek 13 lipca mój asystent zdejmował z okna plakat Roberta Biedronia i zauważył, że pod spodem jest dziura" - przekazała wcześniej rzeczniczka partii <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-anna-maria-zukowska,gsbi,1690" title="Anna Maria Żukowska" target="_blank">Anna Maria Żukowska</a>. "Okazało się, że jest ona wynikiem oddania strzału z broni pneumatycznej kaliber 4,5 mm" - dodała. Jak poinformowała Żukowska, dziury w szybach znajdują się także w restauracji, której witryny znajdują się pod oknami siedziby <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sojusz-lewicy-demokratycznej-sld,gsbi,1490" title="SLD" target="_blank">SLD</a>. "Ktoś na pewno celował do plakatów Biedronia, bo policja poinformowała mnie, że wskazuje na to trajektoria lotu, że ktoś tak celował, ale trafił ciut poniżej" - powiedziała. Okno w siedzibie SLD, gdzie znalazły się ślady po kuli, należy do biura rzecznika i jednocześnie jest biurem poselskim Żukowskiej. Podejrzany był już wcześniej notowany Jak przekazał we wtorek wieczorem podkom. Piotr Świstak, policjanci z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu KRP Warszawa I w miejscu zamieszkania zatrzymali 42-letniego mężczyznę. Był notowany za posiadanie narkotyków, groźby karalne i kierowanie pojazdem pod wpływem środków odurzających. "Podczas przeszukania w mieszkaniu zabezpieczono dwa pistolety prawdopodobnie zasilane gazem CO2 oraz około 1500 sztuk śrutu w postaci metalowych kulek" - podał Świstak.