Premierę przedstawienia zaplanowano na piątkowy wieczór. Spektakl zostanie powtórzony w sobotę i w niedzielę. Po występach w Warszawie produkcja zostanie pokazana w Norwegii. - Spektakl jest niecodzienny także w tym sensie, że jest owocem pracy dwóch teatrów - naszej sceny i naszych partnerów z Bergen - Opery Den Nye (...). Dzisiejszy wieczór będzie pierwszą próbą naszej współpracy - powiedział dziennikarzom podczas piątkowej konferencji prasowej dyrektor naczelny Teatru Wielkiego - Opery Narodowej Waldemar Dąbrowski. - W spektaklu użyte zostały trzy odrębne od siebie formy artystyczne: opera norweska "Ofelia" oparta na "Hamlecie" Szekspira, pieśni szekspirowskie z muzyką Pawła Mykietyna, które zdobyły sobie już pewne uznanie, ale w naszym spektaklu i jego kontekście zabrzmią nieco inaczej, oraz balet Jacka Przybyłowicza do muzyki Aleksandry Gryki powstały według opowiadania Stanisława Lema. Całość wydaje mi się bardzo smacznym zestawieniem - ocenił Dąbrowski. W opinii dyrygenta Wojciecha Michniewskiego, który bierze udział w projekcie, świat współczesnej muzyki jest "bardzo rozedrgany i różnorodny". - To, co łączy te trzy odrębne dzieła zebrane w naszym spektaklu to fakt, że każdy z twórców stworzył swój własny język, składnię, swój alfabet, porządek formalny, swoją poetykę - uznał Michniewski. - Ten projekt to propozycja dla publiczności wychowanej np. na "Warszawskiej Jesieni". To niszowa, ale bardzo ważna grupa ludzi (...) zafascynowanych muzyką, jej kształtem w wieku XX i XXI - uznał Dąbrowski. Projekt został zrealizowany dzięki środkom finansowym Funduszu Wymiany Kulturalnej w ramach Mechanizmów Finansowych Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W spektaklu udział wezmą m.in. soliści Opery Den Nye, Polski Balet Narodowy i Orkiestra Opery Narodowe, sopranistka Anna Karasińska i pianista Maciej Grzybowski.