Jak poinformowała, policjanci zajmowali się tą sprawą już od kwietnia br., kiedy otrzymali zgłoszenie o kradzieży z hurtowni farmaceutycznej 6 tys. opakowań hormonu wzrostu. - Na miejscu przeprowadzono oględziny, przesłuchano świadków. Jednocześnie funkcjonariusze ustalali osoby mogące mieć związek z kradzieżą - dodała Kędzierzawska. Wszystkie tropy prowadziły do Marcina O, który jednak cały czas się ukrywał. Policja otrzymała jednak informacje, że do przekazania partii skradzionego leku może dojść w mijającym tygodniu w Warszawie. Odbiorcą miał być Dariusz H. - Funkcjonariusze przygotowali zasadzkę. Wkroczyli do akcji, gdy doszło do przekazania łupu - zaznaczyła Kędzierzawska. Podczas przeszukania garażu na posesji w Tłuszczu, gdzie ukrywał się Marcin O., policjanci znaleźli kolejne pudełka z lekiem. Zatrzymano też właściciela posesji 35-letniego Piotra R. i pięciu innych mężczyzn, którzy w tym czasie byli na jej terenie. - Marcin O. i Dariusz H. usłyszeli już zarzuty kradzieży z włamaniem do hurtowni. Grozi im do 10 lat więzienia. Policjanci wyjaśniają też, czy i jaki udział w całej sprawie mieli pozostali zatrzymani mężczyźni i gdzie miał trafić skradziony hormon wzrostu - zaznaczyła Kędzierzawska. Zarówno O. jak i H. są dobrze znani policji. Pierwszy z nich był poszukiwany dwoma listami gończymi za napady z bronią na kierowców tirów.