Na oddziale w dalszym ciągu brakuje lekarzy, a nowe przyjęcia są wstrzymane. Miesiąc temu Zarząd Województwa Mazowieckiego zadecydował o tymczasowym zawieszeniu działalności oddziału ze względu na brak specjalistów psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej. Tymczasem, według dyrekcji szpitala, NFZ wymaga dwóch lekarzy tej specjalności. We wtorek rzeczniczka Urzędu Marszałkowskiego Województwa Mazowieckiego Marta Milewska podkreśliła w rozmowie, że ewentualne przekształcenie oddziału "jest przedmiotem analiz". "Nie zapadły żadne formalne decyzje" - zastrzegła. Przeciwko zamknięciu oddziału protestowali kilka tygodni temu przed stołecznym ratuszem rodzice chorych dzieci oraz członkowie NSZZ "Solidarność 80". Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik obiecał wtedy, że zamykanie oddziału zostanie wstrzymane, jeśli znajdą się lekarze o wymaganej specjalizacji, którzy zadeklarują chęć podjęcia tam pracy. Zdaniem Milewskiej, na Mazowszu brakuje specjalistów od psychiatrii dziecięcej; stąd brak chętnych do pracy na oddziale psychiatrycznym dla dzieci w Garwolinie. Obecnie na oddziale przebywa kilku pacjentów. Nowe przyjęcia - ze względu na brak lekarzy - są wstrzymane. Tymczasem w lecznicy kolejny dzień kilka osób protestuje przeciwko planom zamknięcia oddziału psychiatrycznego dla dzieci. Protestujący zapowiadają, że będą kontynuować głodówkę do czasu, aż Zarząd Województwa Mazowieckiego nie zmieni zdania na temat likwidacji oddziału.