W innych relacjach tego typu pociągów PKP Intercity wprowadzi ograniczenia kursowania - w trzech przypadkach składy będą jeździły, ale nie we wszystkie dni tygodnia, a w dwu przypadkach zostanie skrócona ich trasa. Większe ograniczenia dotkną od 1 września regionalnych pociągów pospiesznych prowadzonych przez PKP Intercity. 14 pociągów będzie całkowicie zlikwidowanych, skrócona zostanie relacja siedmiu, a dla pięciu pociągów PKP Intercity wprowadzi autobusową komunikację zastępczą - podało biuro. Zmiany czekają niektóre pociągi z miejscówkami, np. jeżdżący obecnie z Warszawy do Wrocławia - przez Katowice - pociąg "Rej" dojedzie jedynie do Katowic. Ekspres Pieniny nie będzie jeździł z Warszawy do Przemyśla codziennie, a będzie kursował do Przemyśla w piątki i niedziele, zaś z Przemyśla w poniedziałki i soboty, natomiast codziennie będzie jeździł z Warszawy do Krakowa. Również tylko w piątki i niedziele będzie dojeżdżał z Warszawy do Kołobrzegu ekspres Słupia, a z Kołobrzegu będzie wyjeżdżał w soboty i poniedziałki. Słupia przez cały tydzień będzie jeździła do Trójmiasta. PKP Intercity równocześnie wydłuża okres kursowania niektórych pociągów, np. jeżdżący z Warszawy do Gdyni "Artus" pojedzie częściej - od poniedziałku do czwartku i w soboty, a z Gdyni - od wtorku do piątku i w niedzielę. Spośród pociągów pospiesznych nie będzie m.in. "Wikinga" ze Szczecina do Częstochowy, "Bystrzycy" z Wrocławia do Lublina, "Prosny" z Warszawy do Wrocławia przez Ostrów Wielkopolski, "Niemna" z Torunia do Poznania i "Szyndzielni" z Bielska Białej do Wrocławia. Wśród odwołanych pociągów są też "Szczecinianin" z Poznania do Zielonej Góry, "Długosz" z Kielc do Gliwic, "Ślązak" - na odcinku Wrocław-Zgorzelec (z Przemyśla do Zielonej Góry pozostaje bez zmian) i weekendowy pociąg "Cisy" z Warszawy do Lublina. Spółka wycofa też pociąg "Oleńka" z odcinka z Opola do Kłodzka (z Warszawy do Wrocławia pozostaje bez zmian). Zastępcza komunikacja autobusowa będzie dotyczyła końcówek tras - najwięcej na Zamojszczyźnie, gdzie spółka skróciła trasy czterech pociągów. Pasażerowie z Zamościa będą dojeżdżać autobusami do Rejowca albo do Lublina i stamtąd kontynuować podróż np. do Warszawy, oraz do Dębicy albo Rzeszowa - na południe kraju - podało biuro prasowe spółki. Do 1 września PKP Intercity wybierze operatora autobusowego, który zapewni te połączenia. Bilety PKP Intercity będą sprzedawane na całą trasę, również część pokonywaną autobusem. Spółka pracuje nad systemem rezerwowania miejsc w tych zastępczych autobusach. Ograniczenia w rozkładzie PKP Intercity motywuje nierentownością tych połączeń. Biuro prasowe podkreśla, że nie wszystkie wskazywane w mediach nierentowne połączenia zostały zawieszone. Nadal w rozkładzie pozostają m.in. "Kopernik" na odcinku Krzyż - Kostrzyn, "Zamenhoff" z Białegostoku do Katowic, "Karkonosze" z Kłodzka do Warszawy i "Jadźwing" z Białegostoku do Wrocławia.