Władze Warszawy tłumaczą, że system jest nowy i daje rodzicom możliwość korzystania z ulg. Prezydent Hanna Gronkiewicz-Walz uważa, że rodzice powinni mu dać szansę, żeby się sprawdził. Lista zarzutów ze strony rodziców jest jednak długa. Ich zdaniem niedopuszczalne jest między innymi to, że opłata za żłobki wzrosła już po zakończeniu rekrutacji. Stowarzyszenie rodziców wynajęło kancelarię prawną i nie ma zamiaru odpuszczać. Jeśli władze miasta nie zmienią przepisów, sprawa trafi do sądu administracyjnego. Rodzice podkreślają także, że dzieci w żłobkach jest dziesięć razy mniej, niż w przedszkolach. Dlatego, jak twierdzą, walka o obniżenie opłat nie byłaby tak spektakularna w kampanii wyborczej. Mimo to chcą prosić o pomoc premiera Donalda Tuska.