Poszukiwany Michał Gruszczyński, pseudonim Grucha lub Czuczu, jest znany policji; już wcześniej odbywał karę pozbawienia wolności za oszustwa i rozboje. Przestępca - jak zaznaczają policjanci - jest niebezpieczny, może posiadać broń. Funkcjonariusze podejrzewają, że może ukrywać się w lesie w okolicach Wołomina. Policjanci przez całą noc przeszukiwali teren; nadal zresztą trwa obława na bandytę - na wszystkich skrzyżowaniach wokół Wołomina ustawiono patrole policjantów z bronią automatyczną i psami tropiącymi. Komendant stołeczny powołał nawet specjalny zespół, który zajmuje się tylko i wyłącznie tą sprawą, koordynuje też wszystkie związane z tym działania. Wczoraj na cmentarzu w Wołominie podejrzany strzelił w głowę mężczyźnie, który z żoną i dzieckiem przyszedł na grób brata. Mimo natychmiastowej reanimacji 29-latka nie udało się uratować. Tłem zbrodni były prawdopodobnie porachunki przestępcze. Ofiara była bratem 21-letniego Dariusza Cz., który został zastrzelony pod koniec lutego w pubie w Wołominie. "Grucha" jest podejrzewany także o to zabójstwo. Pojawiły się też informacje, wg których Gruszczyński miał grozić wszystkim braciom, że ich "powystrzela". Z trójki dwóch już nie żyje. Policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogą udzielić jakichkolwiek informacji na temat poszukiwanego mężczyzny.