Jest to jedno z najnowocześniejszych tego typu urządzeń na świecie. Może przeszukiwać atmosferę w promieniu ponad dwustu kilometrów, pozwalając na zbadanie rodzajów chmur i oszacowanie wielkości opadów. Radar jest wart 1,5 miliona dolarów. Wczesne i precyzyjne przewidywanie zachmurzenia i ilości opadów, a co się z tym wiąże, ich wpływu na poziom wód w rzekach ma znaczenie nie do przecenienia w ostrzeganiu przed powodziami. To właśnie po powodzi stulecia w 1997 roku Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej zaczął starać się o nowy sprzęt. W Polsce podobne radary działają już pod Katowicami i Wrocławiem. Do końca przyszłego roku będzie ich 8.