Ministerstwo Edukacji Narodowej wprowadziło nowy egzamin, ponieważ w tym roku gimnazjum kończą uczniowie, którzy uczą się zgodnie z nową podstawą programową. Sama formuła egzaminu zmieni się w niewielkim stopniu. Nadal będzie się on składał z trzech części: humanistycznej, matematyczno-przyrodniczej i językowej. Wyniki będą jednak podawane dla każdego z pięciu lub sześciu zakresów takich jak: język polski, historia i wiedza o społeczeństwie, matematyka, przedmioty przyrodnicze, język obcy nowożytny na poziomie podstawowym i język obcy nowożytny na poziomie rozszerzonym. Związek Nauczycielstwa Polskiego przestrzega, że nauczyciele nie są w wystarczający sposób poinformowani i zmianach. Prezes ZNP Sławomir Broniarz powiedział, że to zresztą nie pierwszy raz, więc "nauczyciele staną na głowie, żeby dzieciom nie stała się krzywda". Wiceszefowa Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ Solidarność Teresa Misiuk zwraca uwagę, że egzamin sprawdzi niepełną wiedzę uczniów - nauka historii kończy się na 1918 roku, więc dziecko nie pozna faktów o kluczowych sprawach, które miały wpływ na obecną rzeczywistość. Nowością w tegorocznym egzaminie gimnazjalnym będzie to, że wynik testu z języka obcego będzie brany pod uwagę przy rekrutacji do szkoły ponadgimnazjalnej.