Album Andrzeja Krzysztofa Kunerta "1939. Polska była pierwsza" (Świat Książki) przedstawia historię II wojny światowej w Polsce - od agresji niemieckiej i sowieckiej, przez działania zbrojne, konspirację, życie codzienne w kraju pod okupacją i na uchodźstwie. W książce opublikowano reprodukcje zarówno najważniejszych dokumentów (umów międzynarodowych, oficjalnych wystąpień, rozkazów), map, szkiców i planów, artykułów i komentarzy prasowych (polskich i zagranicznych), jak i plakatów, tekstów poetyckich, rysunków, karykatur, znaczków pocztowych, pocztówek. Kulisy gry dyplomatycznej toczonej przez mocarstwa zachodnie na kilka dni przed rozpoczęciem drugiej wojny światowej przedstawia książka brytyjskiego historyka Richarda Overy pt. "1939 - nad przepaścią" (WAB). Overy uważa, że zachodni dyplomaci do końca żywili nadzieję na pokój, co udowadnia cytując przebieg zakulisowych spotkań, przypomina wydźwięk pisanych naprędce listów i not dyplomatycznych oraz wysuwanych ultimatów. Ostatnie dni sierpnia 1939 opisuje też Andrzej Drzycimski w pracy "Westerplatte 1939. Przed szturmem" (Słowo/obraz terytoria). Historyk przedstawia ostatnie godziny pokoju, w których trwają gorączkowe przygotowania do wojny. "Westerplatte - Oksywie - Hel 1939" Piotra Derdeja (Bellona) to studium o obronie polskiego wybrzeża. Autor przypomina, że to właśnie Hel pozostał najdłużej z całego obszaru kraju w polskich rękach - do 2 października 1939 roku. Obrona stolicy jest natomiast przedmiotem rozważań Lecha Wyszczelskiego w pracy "Warszawa 1939" (Bellona). W oczach tego historyka wojskowa obrona stolicy była nieprzygotowana, o Warszawę walczyli żołnierze z naprędce sformowanych oddziałów nieliniowych, z dużym udziałem ochotników, podziw wzbudza natomiast postawa mieszkańców miasta. O kampanii wrześniowej mówi też praca "Blitzkrieg w Polsce - wrzesień 1939 roku" Richarda Hargreavesa (Bellona). Autor pozwala polskiemu czytelnikowi spojrzeć na kampanię obronną Polski z perspektywy najeźdźców prowadzących - po raz pierwszy w historii konfliktów zbrojnych - błyskawiczną wojnę pancerną - "blitzkrieg". Niedawno nakładem Znaku ukazała się praca "Zbrodnie Wehrmachtu w Polsce" Jochena Boehlera. Autor przypomina wydarzenia, które rozegrały się we wrześniu 1939 roku m.in. w Bydgoszczy, Częstochowie i Aninie. Powszechnie zadawano sobie wtedy pytanie: Jak to możliwe, że "cywilizowana" armia niemiecka dokonywała takich strasznych mordów na cywilach? Jochen Boehler, jako pierwszy historyk dotarł do rozkazów i innych niemieckich dokumentów wojskowych z września 1939 roku, wykorzystał tez w swojej pracy wspomnienia i listy żołnierzy. Najnowsza książka Tomasza Łubieńskiego to "1939. Zaczęło się we wrześniu" (Nowy Świat). Autor "Bić się czy nie bić?" tym razem rozważa, czy była jakakolwiek możliwość uniknięcia wrześniowej klęski, zastanawia się, czy słuszne było stwierdzenie ministra Becka, że "Polska nie zna pojęcia pokoju za wszelką cenę". Może należało iść z Hitlerem na Związek Radziecki - zastanawia się pisarz. Znak wznowił dwie książki o początku II wojny światowej. Pierwsza z nich to klasyczna praca "Bitwy polskiego września" Apoloniusza Zawilskiego, druga to antologia "Doświadczenia lat wojny 1939-1945. Fakty, postawy, refleksje" pod redakcją Władysława Bartoszewskiego, która została wznowiona po raz pierwszy od 27 lat. Zawarto w niej 74 teksty o wojnie, które ukazywały się na łamach "Tygodnika Powszechnego" m.in. autorstwa Pawła Jasienicy, Antoniego Słonimskiego, Jana Parandowskiego. Ukazało się także wznowienie pracy "Wojna polska" Leszka Moczulskiego. Historyk przekonuje, że rozpowszechniane po wojnie negatywne opinie o postawie polskiej armii we wrześniu 1939 roku są krzywdzące. Zdaniem Moczulskiego Polakom udało się zadać Niemcom straty, których III Rzeszy nie udało się odrobić do końca wojny.