Graffiti pod wiaduktem na skrzyżowaniu ul. Górczewskiej i Alei Prymasa Tysiąclecia przedstawia m.in. posła Marka Balickiego, muzyka Tomasza Lipińskiego, prof. Wiktora Osiatyńskiego, dr Karinę Chmielewską, Katarzynę Malinowską-Sempruch z Global Drug Policy. Przewodnim hasłem graffiti jest: "Leczyć zamiast karać". Jego koncepcja oraz kształt powstawały w ramach warsztatów i zostały stworzone przez osoby uzależnione pod kierunkiem Dariusza Paczkowskiego, który jest też autorem projektu. Jak powiedziała w czwartek współautorka tego przedsięwzięcia Maja Ruszpel, tematyka graffiti nawiązuje do art. 62.1 Ustawy o Przeciwdziałaniu Narkomanii, który nakazuje karać każdego za posiadanie każdej ilości narkotyku nawet trzema latami więzienia. - Jest to bardzo restrykcyjne prawo w Europie, które powinno być złagodzone - oceniła Ruszpel. B. minister zdrowia w rządzie SLD poseł Marek Balicki powiedział, że w leczeniu uzależnień niezmiernie istotna jest profilaktyka. - Jak nie możemy czegoś wykonać, czyli uwolnić świata od alkoholu i narkotyków, no to wybierzmy rozsądną drogę, czyli redukujmy szkody - społeczne, medyczne i inne - mówił Balicki. - Jeśli prawo karne dotyka ludzi, zatrzymanych przez policję z niewielką ilością narkotyków, to wyrządza dodatkowe szkody. Większość z tych osób to są eksperymentujący, którzy nie są uzależnieni, a nowe szkody polegają na tym, że przychodzą przez aparat represji i nagle stają się przestępcami - dodał b. minister zdrowia. Obecnie trwają prace nad zmianą przepisów dotyczących niekaralności za posiadanie niewielkich ilości narkotyków. Według projektu nowelizacji Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, która w końcu kwietnia została skierowana do uzgodnień międzyresortowych, jeżeli przedmiotem czynu są "środki odurzające lub substancje psychotropowe w ilości nieznacznej, przeznaczone na własny użytek oskarżonego, postępowanie można umorzyć również przed wydaniem postanowienia o wszczęciu śledztwa lub dochodzenia, jeśli orzeczenie wobec sprawcy kary byłoby niecelowe ze względu na okoliczności popełnienia czynu, a także stopień jego społecznej szkodliwości". Ministerstwo sprawiedliwości w ubiegłym roku w założeniach do noweli zaznaczało, że "generalną przesłanką stosowania tego przepisu byłaby niecelowość stosowania wobec pewnej grupy osób posiadających narkotyki represji karnej". "Równocześnie represja ta może poprzez stygmatyzację takich sprawców wyrządzać wręcz poważne szkody i początkować proces ich dalszego wykolejenia społecznego lub proces ten pogłębiać" - wskazywał resort, uzasadniając potrzebę zmian. Dzień Solidarności z Osobami Uzależnionymi od Substancji Psychoaktywnych został ustanowiony w 1987 roku przez Zgromadzenie Ogólne ONZ.