Pytany o to rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler potwierdził, że do takiego zatrzymania doszło. - Są to dwaj mężczyźni w wieku ok. 30 lat. Mieszkańcy powiatu wołomińskiego. Mogą mieć związek z podpaleniem tego supermarketu- powiedział Szyndler. Do pożaru doszło w środę nad ranem. Gasiło go 30 jednostek straży pożarnej. Mimo to budynek doszczętnie spłonął, runęły też częściowo ściany i dach. Straty wyceniono na ok. 12 mln zł. Policjanci po zabezpieczeniu nagrań z kamery monitoringu znajdującej się na jednym z okolicznych budynków stwierdzili, że doszło do podpalenia. Na nagraniu zarejestrowany został jego sprawca. W ostatnich kilku dniach na terenie Polski doszło jeszcze do dwóch innych pożarów supermarketów tej samej sieci - policja jednak na razie nie łączy tych zdarzeń. W poprzednich przypadkach biegli wykluczyli bowiem podpalenie.