- Konkurs jest skierowany do artystów tworzących prace z zakresu sztuk wizualnych, którzy udowadniają swoim dorobkiem, że mogą udźwignąć duże przedsięwzięcie, jakim jest nagranie filmu fabularnego - powiedział krytyk sztuki Łukasz Ronduda z Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Jak podkreślił, rywalizujący o nagrodę artyści nie muszą mieć doświadczenia w tworzeniu filmów. Zwycięzca otrzyma 500 tys. zł na realizację obrazu. Krytyk zaznaczył, że w światowej kinematografii pojawiło się w ostatnich latach wiele filmów produkowanych przez artystów, które odświeżają język kina. - Chcielibyśmy, aby nasza nagroda służyła rozwojowi nowego nurtu w polskiej kinematografii - podkreślił Ronduda, który liczy, że artyści z pola sztuk wizualnych w znaczący sposób odnowią polskie kino. Ronduda oczekuje, że film, który powstanie w wyniku przyznania nagrody, będzie przykładem kina autorskiego, wysmakowanej i oryginalnej pracy łączącej dwie sztuki - kino i sztukę wizualną. W ocenie krytyka sztuki, powinien to być film posługujący się nowatorską formą, wysmakowany plastycznie i silny emocjonalnie. Jego twórcę - jak uznał Ronduda - powinien interesować aspekt kina mniej podporządkowanego fabule i czerpiącego z tradycyjnych rozwiązań narracyjnych. Aby zdobyć nagrodę, należy zaprezentować koncepcję na film, który ma szansę zaistnieć zarówno na festiwalach filmowych, jak i w instytucjach sztuki - zaznaczył Ronduda. Zainteresowani udziałem w konkursie powinni zgłosić swoją aplikację do Muzeum Sztuki Nowoczesnej do 15 sierpnia. Powinna ona zawierać m.in. koncepcję filmu i opis dorobku twórczego. Jeden z wymogów stawianych przez organizatorów konkursu dotyczy długości filmu, która powinna przekraczać 70 minut. Artysta powinien także znaleźć producenta dla swojego filmu. Zwycięzcę, którego nazwisko zostanie ogłoszone 30 września, wyłoni czteroosobowe jury. W jego skład wejdą przedstawiciele Muzeum Sztuki Nowoczesnej, Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej oraz Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Laureat będzie uczestniczyć od października w rocznym kursie w Mistrzowskiej Szkole Andrzeja Wajdy. Po jego zakończeniu artysta powinien przystąpić do realizacji filmu. Jak zaznaczył na konferencji współtwórca szkoły i jeden z jej wykładowców, reżyser Wojciech Marczewski, kurs w Mistrzowskiej Szkole Andrzeja Wajdy będzie służyć rozwijaniu pomysłu artysty, który w szkole zostanie skonfrontowany ze środowiskiem filmowym. Podczas kursu twórca będzie pracować wyłącznie nad własnym projektem, pod kierunkiem wykładowców, którzy będą się starać wskazać mu kierunek. - Jednak on może pójść własną drogą, inną niż my sugerowaliśmy. To jego propozycja będzie najważniejsza - zauważył Marczewski.