W środę w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej odbyło się seminarium, podczas którego przedstawiono wyniki pionierskiego w Polsce badania dotyczącego "społeczno-ekonomicznego oddziaływania przedsięwzięcia kulturalnego na region". Badanie na przykładzie Pacanowa i Jarosławia przeprowadzili dr Rafał Kasprzak oraz dr Teresa Skalska z Katedry Poziomu Życia i Konsumpcji warszawskiej SGH. Projekt badawczy został sfinansowany w 2010 roku przez Narodowe Centrum Kultury w ramach programu Obserwatorium Kultury. "Kultura się liczy" "Kultura się liczy" - to hasło propagowane przez polskiego ministra kultury, znajduje potwierdzenie w danych ekonomicznych z zagranicy. W krajach UE wyraźnie widać wzrastającą rolę tego sektora usług w gospodarce np. Muzeum Guggenhaima w Bilbao zwróciło koszty inwestycji 18-krotnie po dziewięciu latach od otwarcia, zamki i klasztory we Francji wygenerowały w 2000 roku aż 15 proc. przychodów kraju z turystyki zagranicznej, a paryskie muzea generują dla gospodarki około 2 mld euro rocznie oraz zapewniają 43 tysiące miejsc pracy. Inny przykład to Wielka Brytania, gdzie sektor kultury w 2009 roku odpowiadał za 9 proc. PBK, a przez ostatnie 10 lat branża rosła 2-3 razy szybciej niż reszta gospodarki - powiedział Kasprzak. Próby oszacowania kosztów i zyski Trudno jednak zweryfikować prawdziwość stwierdzenia, że kultura się liczy w odniesieniu do Polski, gdzie nie prowadzono dotąd takich badań. Dr Jacek Kasprzak i dr Teresa Skalska badali oddziaływanie przedsięwzięcia kulturalnego na region na przykładzie dwóch miast: Jarosława, gdzie od lat odbywa się Międzynarodowy Festiwal Muzyki Dawnej "Pieśń naszych korzeni" oraz Pacanowa, gdzie w 2010 roku powstało Europejskie Centrum Bajki im. Koziołka Matołka. Badacze próbowali oszacować koszty i zyski, jakie generuje realizacja przedsięwzięcia kulturalnego dla gminy, czyli wydatki związane z organizacją imprezy kulturalnej oraz wydatki odwiedzających badane miejscowości. Wnioski z badania są niejednoznaczne, zwłaszcza że i Jarosław i Pacanów to niewielkie miejscowości, a wiele wskazuje na to, że w wielkich miastach sytuacja może wyglądać zupełnie inaczej. Pozytywny wpływ istnienia instytucji kultury Jednoznacznie pozytywny w obu wypadkach jest wpływ istnienia instytucji kultury na terenie gminy na jej wizerunek i rozpoznawalność. Festiwal Muzyki Dawnej podnosi prestiż Jarosławia i powoduje, że jest on rozpoznawalny; Centrum Bajek w Pacanowie, choć to przedsięwzięcie o znacznie krótszej historii, również już teraz przyczynia się do znacznej zmiany wizerunku gminy. Jeśli chodzi o korzyści ekonomiczne pozytywny wpływ istnienia instytucji kultury na gminę nie jest już tak oczywisty. Zarówno w pierwszym jak i drugim wypadku nie zanotowano zwiększenia wpływów z noclegów gości ani w Jarosławiu ani w Pacanowie. Festiwal Muzyki Dawnej trwa zbyt krótko, nie przyciąga dużej liczby osób, nie angażuje też w jakimś znaczącym stopniu bazy turystycznej, ponieważ większość uczestników korzysta z noclegów w bursie i klasztorze o.o. Dominikanów. W Pacanowie natomiast większość zwiedzających ogranicza swój pobyt do jednego dnia. Być może zostaliby na dłużej, ale brak tam bazy noclegowej. Małe regiony nie czerpać zysków Rodzajem działalności, który przyciąga największe przychody i wiąże się z największymi korzyściami, jest gastronomia, ale i w tym przypadku wpływy nie są zbyt duże. Festiwal w Jarosławiu nie ma znaczącego wpływu na tamtejszy rynek pracy - w działania festiwalowe włączonych jest 5 osób oraz ok. 50 wolontariuszy. W Pacanowie jest nieco lepiej - obiekt działa cały rok, co wymusza stałe zatrudnienie (w 2010 roku było to 30 osób). - Najważniejszy w rachunku ewentualnych zysków gminy jest udział wydatków przeznaczonych na produkty i usługi lokalne: im jest on większy, tym korzystniejsze oddziaływanie wydarzenia na gospodarkę regionu. Dotyczy to także zakupów detalicznych: im więcej lokalnych sprzedawców zostanie zaangażowanych w obsługę turystów przyjeżdżających w związku z wydarzeniem, w tym większym stopniu naliczane marże pozostają w regionie - mówił Kasprzak. - Dążąc do uzyskania jak najkorzystniejszych efektów powinno się zatem przedsięwziąć działania, które zachęcą do ponoszenia wydatków na zakwaterowanie oraz zakupy dodatkowych usług w regionie, a nie poza nim, a także do włączenia poddostawców tych produktów i usług. Im większy ich udział, tym większa marża pozostaje w regionie i tym większe rzeczywiste ekonomiczne oddziaływanie wydarzenia na region - dodał. Należy przedsięwziąć odpowiednie działania - Stąd można wyciągnąć wniosek bardziej generalny, niekoniecznie odpowiadający powszechnym oczekiwaniom i stereotypowym opiniom: małe regiony, o niskim poziomie rozwoju, często nie są w stanie czerpać odpowiednio dużych i oczekiwanych korzyści z wielkich imprez kulturalnych, czy sportowych o ile nie potrafią zachęcić odwiedzających do zakupu lokalnych produktów. Uświadomienie tego faktu powinno wyzwalać inicjatywy zmierzające do podnoszenia jakości produktów i usług lokalnych, pośrednio towarzyszących imprezie, a nie tylko bezpośrednio z nią związanych - podsumował Kasprzak.